Do Sejmu wpłynął projekt ustawy PiS umożliwiający przedłużenie 12-letniej służby szeregowych zawodowych. W ustawie znalazł się też zapis dopuszczający, by oficerowie niższych stopni zajmowali stanowiska służbowe przypisane wyższym stopniom.
– Nie znam jeszcze tej propozycji, ale budzi ona obawy. Wygląda na zapowiedź dużych zmian kadrowych wśród oficerów wyższych stopniem – mówi były szef MON Tomasz Siemoniak.
Chodzi o zapis w nowelizacji ustawy o służbie żołnierzy zawodowych, a konkretnie art. 42d.1. Brzmi on następująco: „Minister Obrony Narodowej w szczególnie uzasadnionych przypadkach może wyznaczyć żołnierza zawodowego na stanowisko służbowe wyższe o dwa i więcej stopni wojskowych, bez mianowania na wyższy stopień wojskowy”.
W ostatnich czasach dzięki ustawie pragmatycznej przywrócono w polskiej armii tożsamość stopnia ze stanowiskiem. Na przykład dowódcą kompanii mógł być kapitan albo major, batalionu – major albo pułkownik, brygady – generał.
Proponowana zmiana oznaczałaby, że „w uzasadnionych przypadkach” na stanowisku generalskim mógłby się znaleźć na przykład major. Decydowałby o tym minister.
Uzyskiwanie stopni wojskowych jest bowiem w wojsku uwarunkowane zdobywaniem kolejnych szczebli wykształcenia, kolejnych ćwiczeń i umiejętności.
Chodziło o to, aby daną jednostką dowodził oficer mający określone kompetencje. Podobnie wygląda to w przypadku zajmowania stanowisk w dowództwach i sztabach.
Nowelizacja otwiera w tej zasadzie furtkę. W ustawie jest co prawda „zabezpieczenie”, że nie może dochodzić do sytuacji, gdy w jednostce są żołnierze wyżsi stopniem od przełożonego, ale można to łatwo uzyskać, zwalniając np. całe dowództwo danej jednostki czy struktury organizacyjnej.
Wedle uzasadnienia dołączonego do nowelizacji „projektowane rozwiązania mogą być wykorzystywane do usprawnienia funkcjonowania struktur kierowania resortu obrony narodowej, w szczególności do obsadzania stanowisk o wyodrębnionym zakresie obowiązków i zadań. To ma udoskonalić system służbowy”.
Dodatkowo wprowadza się „dodatek kompensacyjny” – czyli specjalne dodatkowe pieniądze za zajmowanie tego stanowiska.
Projektem ma się zająć Sejm zaraz po Nowym Roku.
PAWEŁ WROŃSKI
W temacie „przed?u?enie s?u?by”-tylko przyklasn??.
W temacie „obsada stanowisk”- w ko?cu lat 30-tych niejaki Józef Stalin prze?wiczy? ten wariant. Odbi?o mu si? to krwaw? czkawk?.