Nasz syn miał tylko 24 lata. Uwielbiał przyrodę i surwiwal. Tę miłość przypłacił niestety własnym życiem – płaczą rodzice Mateusza z Olsztyna. Ciało ich syna wydobyto w sobotę z dna jeziora. Okoliczności jego śmierci wyjaśnia prokuratura.
Mateusz Ł. kiedyś był normalnym wesołym chłopakiem, niedawno jednak diametralnie zmienił styl życia. Został wegetarianinem i pacyfistą, zrezygnował ze studenckiego imprezowania, zerwał kontakty ze znajomymi i przyjaciółmi, zaczął się izolować nawet od rodziny. – Zmienił się nie do poznania. Zapuścił długą brodę, zaczął się dziwnie ubierać, zafascynował się sztuką przetrwania, zamknął swoje konto na profilu społecznościowym, wyrzucił telefon i zaczął chodzić bez butów – wspomina go kolega.
6 listopada spakował swój plecak i poszedł do lasu spędzić noc w prowizorycznym szałasie, który sam zbudował. Ubrany był lekko, oczywiście bez butów. Kiedy nazajutrz nie wrócił, rodzina zawiadomiła policję i natychmiast rozpoczęła poszukiwania. Szukano go z lądu i powietrza, ale wszystko na nic. Mateusz jakby zapadł się pod ziemię. W piątek do akcji poszukiwawczej włączyła się specjalna grupa płetwonurków. Ich sonar wskazał na dnie jeziora Kortowskiego sylwetkę człowieka z wielkim plecakiem. Właśnie taki duży plecak miał Mateusz…
Na miejsce od razu ściągnięto więc rodzinę, policję i strażaków. Po kilkunastu minutach nurkowie wydobyli ciało Mateusza, którego rozpoznał zrozpaczony ojciec. Pochylony nad ciałem syna łkał przez godzinę. Chłopak miał na sobie ubranie survivalowca i jak to miał ostatnio w zwyczaju, był bez butów. Był wyziębiony i głodny – ocenili śledczy. Wstępnie ustalili też, że włóczył się po lesie, próbując bez latarki odszukać drogę do domu. W pewnej chwili nieszczęśliwie wpadł do jeziora i utonął.
Był pochłonięty postacią Beara Gryllsa
Brytyjski komandos Bear Grylls (41 l.) stał się znany na całym świecie jako jeden z najbardziej rozpoznawalnych twardzieli, który potrafi przeżyć w każdych warunkach. Błyskawicznie zaczęło go naśladować wielu śmiałków. Jednak niewielu wie, że Grylls to też aktor-showman, a jego „przetrwanie w każdych warunkach” to sprytnie wyreżyserowane telewizyjne show, którego naśladować nie można! Showman podczas nagrań jest bowiem asekurowany przez ekipę profesjonalistów z natychmiastową obsługą ratowników. O tym trzeba pamiętać!
FAKT.PL