Komisja Europejska poinformowała, że otworzyła wobec Węgier przewidzianą traktatami procedurę o naruszenie, co będzie skutkowało wnioskiem do ETS. Powodem jest nowo wprowadzone w tym kraju prawo, które uniemożliwia ubiegającym się o azyl składanie odwołania od orzeczenia o deportacji.
Zdaniem KE nowe prawo jest „niekompatybilne” z prawem unijnym, ponieważ – jak twierdzą eurokraci – odmawia szukającym azylu zaprezentowania „nowych faktów i okoliczności” podczas apelacji.
Władze w Budapeszcie otrzymały już list informujący o otwarciu procedury, która może skutkować podjęciem wobec Węgier kroków prawnych przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.
Rząd Viktora Orbana nie ma wątpliwości, że działania te są niczym innym jak tylko „motywowaną politycznie zemstą” z powodu zaskarżenia kwot uchodźczych i prób rozlokowania 160 tys. migrantów pomiędzy poszczególne państwa członkowskie.
Budapeszt ma dwa miesiące na ustosunkowanie się do pisma z Brukseli. Jeżeli tego nie uczyni, sprawa trafi do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
PRAWY.PL
Polsk? te? to czeka ,ale w ostrzejszej postaci
I bardzo dobrze, niech ludzie zobacz? jakim dziadostwem i ?ciem? jest UE. Jak si? wi?kszej liczbie rozja?ni pod kopu?k? to mo?e dostrzeg? potrzeb? opuszczenia tego ton?cego, lewackiego statku
Ja by?bym za jak najszybszym opuszczeniem przez Polsk? Unii. I za zwiekszeniem wspó?pracy w ramach grupy wyszehradzkiej.