Prokuratura: Adam Z. zabił. To nie były ułamki sekund

W nocy z czwartku na piątek poznańska prokuratura zorganizowała konferencję prasową, podczas której poinformowała o szczegółach zarzutów stawianych Adamowi Z. To on ma odpowiadać za śmierć Ewy Tylman. – Chcemy, by odpowiadał za zabójstwo z zamiarem ewentualnym, a nie bezpośrednim – poinformowała Magdalena Mazur-Prus, rzeczniczka prokuratury.

 Adamowi Z. grozi za to dożywocie. Śledczy podkreślają, że choć Ewa Tylman nie została odnaleziona, nie ma wątpliwości, że nie żyje. Pytanie, gdzie jest ciało Ewy Tylman. Śledczy twierdzą, że sonar wytypował trzy miejsca w Warcie, w których może się znajdować. Krzysztof Rutkowski z kolei uważa, że ciało już wyłowiono.

Ważną informacją podaną w nocy przez prokuraturę jest to, że o śmierci Ewy Tylman „nie zdecydowały ułamki sekund”. Oznacza to, że Ewa Tylman nie zginęła w przypadkowy sposób np. poprzez poślizgnięcie się i upadek do rzeki. Rzeczniczka prokuratury Magdalena Mazur-Prus nie chciała jednak doprecyzować, czy Ewa Tylman zginęła na brzegu, czy też w wyniku utonięcia. – Odpowiedź poznamy, gdy znajdziemy ciało – powiedziała Mazur-Prus.

Gdzie jest ciało Ewy Tylman?

Skoro prokuratura wie, że Ewa Tylman nie żyje, a Adam Z. ma odpowiadać za jej śmierć, to dlaczego nie można odnaleźć ciała zmarłej? Przede wszystkim dlatego, że Adam Z. nie przyznaje się do winy i podczas przesłuchań wielokrotnie zmieniał zdanie. – Uznajemy jego wyjaśnienia za wiarygodne tylko w bardzo małych fragmentach, które odnoszą się do początku tamtego wieczoru – mówiła rzeczniczka prokuratury.

Wiadomo, że sonary wytypowały trzy miejsca w Warcie i właśnie tam trwały najintensywniejsze poszukiwania ciała Ewy Tylman. Detektyw Krzysztof Rutkowski mówił w czwartek, że ciało zostało już znalezione. Policja jednak zaprzeczała.

O 1.00 w nocy mijało 48 godzin, które miała prokuratura, by skierować wniosek do sądu o aresztowanie Adama Z. Magdalena Mazur-Prus mówi, że prokuratura zdążyła z takim wnioskiem.

FAKT.PL

Więcej postów