Kopacz bezsilna. Bohaterowie afer wejdą do Sejmu?

Ewa Kopacz (59 l.) nie ma na tyle politycznej siły, by zakazać startu w październikowych wyborach do parlamentu skompromitowanych w różnych aferach politykom Platformy

 

– Ewa nie jest Tuskiem, nie może sobie pozwolić by rzucić: „Biernat i Grabarczyk, nie startujecie”. Nie ma pewności, że nie przegra takiego starcia – mówi nasz rozmówca z władz PO. Stąd pomysł sondaży, które mają zdecydować, czy warto tych aferzystów brać na listy. Z naszych informacji wynika, że respondenci będą pytani nie tylko o to, czy zagłosowaliby na danego kandydata, ale też o to czy powinien otwierać listę i czy dany wyborca poparłby Platformę, gdyby wiedział, że tacy kandydaci w ogóle znaleźli się na listach, niekoniecznie w tym okręgu.

O kogo dokładnie chodzi? Taka weryfikacja w sondażu ma zdecydować o losie Jacka Protasiewicza (48 l.) we Wrocławiu, Stanisława Gawłowskiego (47 l.) i Bartosza Arłukowicza (44 l.) w Szczecinie oraz liderów partyjnej „spółdzielni” z Łodzi: Cezarego Grabarczyka (55 l.) i Andrzeja Biernata (55 l.).

Przypomnijmy, że:

Jacek Protasiewicz – zasłynął tym, jak po alkoholu wywołał burdę na lotnisku we Frankfurcie

Cezary Grabarczyk – odszedł z rządu po aferze z uzyskaniem pozwolenia na broń

Andrzej Biernat – CBA wciąż sprawdza niejasności w jego oświadczeniu majątkowym związane z zakupem auta. Chodzi o Range Rovera za 250 tys. zł

Bartosz Arłukowicz – stracił stołek po aferze taśmowej

Skandal w rządzie z lekami dla emerytów

Wysoka odprawa dla Sikorskiego

Fakt.pl

Więcej postów