Przemówienie Janusz Krowina-Mikke tak bardzo zagrało na nerwach przewodniczącemu Parlamentu Europejskiego Martinowi Schulzowi, że aż nazwał je „haniebnym”.
Janusz Koriwn-Mikke w swoim anglojęzycznym przemóweniu mówił: „Kiedy Polska była okupowana przez moskiewski socjalizm jej wzrost wynosił 1 procent, gdy stała się wolna było 8 procent, teraz pod okupacją socjalizmu brukselskiego jest znów jeden procent. To znacznie lepiej niż reszta krajów okupowana przez Unię, ale trochę gorzej niż Białoruś. Co musi być zrobione? Nasz wróg nie jest w Moskwie. Nasi wrogowie są w meczetach. W meczetach Paryża, w meczetach Marsylii. To co powinniśmy zrobić to odrzucenie socjalizmu. Znieść podatki rujnujące przemysł, zlikwidować zapomogi socjalne ściągające do Europy najgorszy element i demoralizujące Europejczyków. Przywrócić karę śmierci, nie możemy wygrać wojny, jesli oni zabijają nas, a my nie możemy zabić ich. W istocie, jeśli chcecie przetrwać musicie odrzucić całe prawo wspólnotowe”. Korwin-Mikke zakończył swoje przemówienie w stylu Katona Starszego – „Poza tym uważam, że Unia Europejska powinna zostać zniszczona”.
kresy.pl
