Polacy nie chcą Sikorskiego. Za dymisją marszałka opowiada się aż 58 proc. rodaków

To wyniki badania IBRiS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej”. Z ankiety jasno wynika, że większość Polaków uważa zmianę na stanowisku marszałka Sejmu za konieczną.

 

Dymisję Radosława Sikorskiego popiera aż 58 proc. Polaków, przy czym aż 39 proc. twierdzi, że jest do tego przekonanych zdecydowanie – czytamy na stronach dziennika. Z kolei za tym, by marszałek pozostał na stanowisku opowiedziało się nieco ponad 25 proc. ankietowanych.

Zdaniem „Rzeczpospolitej” takie wyniki są jednoznacznym dowodem na to, że powiększa się grono przeciwników Sikorskiego. Do ich grona zaliczają się już nie tylko politycy opozycji i ich elektorat, ale także część dotychczasowych wyborców Platformy Obywatelskiej.

Dziennik przekonuje, że Sikorskiemu mocno zaszkodziła niedawna afera z kilometrówkami. Chodzi o dość kłopotliwe dla marszałka informacje, według których, miał on pobrać kilkadziesiąt tysięcy złotych zwrotu kosztów za podróże prywatnym autem, mimo że miał wtedy rządową limuzynę.

Jako minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski miał do dyspozycji nie tylko opiekę Biura Ochrony Rządu, lecz także całodobową limuzynę. Jak podaje „Wprost”, co najmniej od 2009 roku pobierał publiczne środki na finansowanie podróży prywatnym samochodem. W zależności od lat, były to kwoty od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie.

Sam Sikorski nie poczuwa się do winy, jednak odmawia podania szczegółów wyjazdów z publicznych pieniędzy twierdząc, że w polskim prawie nie istnieje obowiązek prowadzenia takiej ewidencji. Jego zdaniem, każdy poseł będzie miał trudność z udowodnieniem swojej rzetelności.

Małgorzata Gołota

Więcej postów