Jeszcze w 2014 roku Białoruś otrzyma cztery systemy przeciwlotnicze średniego zasięgu S-300 – poinformował minister obrony Rosji Siergiej Szojgu. Deklaracja padła podczas spotkania w Mińsku z białoruskim odpowiednikiem, Jurijem Żadobinem.
Jak podała agencja Ria Novosti, według ministra Szojgu cztery baterie S-300 zostaną nieodpłatnie przekazane Białorusi jeszcze w 2014 roku, zgodnie z umową dwustronną podpisaną w lipcu. Jest to nie tylko element wzmacniania przez Rosję wspólnego systemu obrony powietrznej, ale również szerszego porozumienia.
Białoruś zobowiązała się nabyć kolejne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Tor-M2 oraz samoloty szkolno-bojowe Jak-130 w powiązaniu z pozyskanymi za darmo systemami S-300. W latach 2011-2013 białoruskie siły zbrojne nabyły 3 baterie przeciwlotniczych systemów Tor-M2 i cztery samoloty Jak-130. Planuje się także instalację w tym kraju radaru dalekiego zasięgu Woroneż-DM mogącego śledzić obiekty w odległości do 6 tysięcy km.
Dostawy systemów S-300 będą realizowane w ramach rozwoju jednolitego systemu regionalnej obrony powietrznej na mocy porozumienia z 2009 roku podpisanego przez Rosję, Białoruś, Armenię, Uzbekistan i Tadżykistan. Ma on stanowić pierwsza linię obrony przestrzeni powietrznej Federacji, również od strony zachodniej. Jednak pomimo podpisanych umów i wsparcia ze strony Moskwy integracja rosyjskich i białoruskich systemów przeciwlotniczych przebiega ze znacznymi opóźnieniami. Dotąd nie udało się np. uruchomić zautomatyzowanego systemu dowodzenia sił powietrznych i obrony przeciwlotniczej obu krajów, który miał osiągnąć funkcjonalność w 2012 roku.
Marcin Szymański