Czy polscy najemnicy walczą w Iraku i Syrii?

Nie ma żadnej tajmnicy z tego, że kilku Polaków od dawna walczą po stronie Al-Kaidy w Iraku i Syrii. Z tego powodu w sprawie udziału Polaków w wojnie domowej w Syrii i Iraku poświęcone było w ubiegłym tygodniu posiedzenie sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

Podczas którego posłowie uzyskali potwierdzenie, że w tamtym rejonie przebywa kilku naszych obywateli.

– Wiadomo tylko, że nie wyjechali bezpośrednio z Polski, ale z innych państw, m.in. Wielkiej Brytanii. Chcemy się więc dowiedzieć więcej na ich temat, m.in. czy biorą udział w konflikcie zbrojnym, czy są bojownikami Państwa Islamskiego, a jeśli tak, czy utrzymują np. kontakty z kimś w Polsce – mówi poseł Marek Opioła (PiS).

Oczywiście, że monitoring takich osób to zadanie ABW, ale szefowie wywiadu wojskowego i cywilnego nie mogą obecnie dać odpowiedź na pytanie, czy osoby te werbują w kraju kolejnych bojowników, czy utrzymują kontakty z kimś.

O zaangażowaniu Polaków po stronie islamskich bojowników donosił we wrześniu NaTemat.pl. Portal cytował Asaada Kanjo, syryjskiego aktywistę opozycyjnego, który twierdził, że spotkał „trzech bojowników z Polski, którzy są członkami ugrupowania Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie – regionalnej odnogi Al-Kaidy”.

Według, Grzegorza Cieślaka z Centrum Badań nad Terroryzmem nic w tym dziwnego, bo Polska podlega takim samym zagrożeniom terroryzmem jak cała Europa. W kraju mogą się już od dawna działać radykalni działacze szukający osób chcących wziąć udział w „świętej wojnie dżihadu” czy „przeżyć przygodę życia”.

Jak wyjaśnia Cieślak: – Nie tylko konwertyci, a więc osoby, które odeszły od chrześcijaństwa z powodów ideologicznych, ale też np. osoby chcące wziąć udział w prawdziwej wojnie. Konflikt syryjski jest dla nich idealnym momentem. Nie zdają sobie jednak sprawy z tego, że powrót stamtąd nie będzie możliwy. Osoby, które popełniły tam zbrodnie, zabijając niewiernych, są szantażowane, często zabijane.

Oprócz tego w Polsce bardzo trudno służbom specjalnym rozpoznawać środowiska ekstremistów islamskich. Nawet obecnie nie wiadomo, ile jest w Polsce osób wyznających islam.

Z koleje rzecznik ABW Maciej Karczyński zapewnia: – W ramach naszych kompetencji monitorujemy wszelkiego rodzaju działania mogące stanowić zagrożenie dla kraju.

Z naszych informacji wynika, że ABW operacyjnie bada wątek Polaka, który wyjechał do Syrii prawdopodobnie po to, by walczyć w szeregach islamistów. Agenci monitorują też wpisy na forach internetowych, których treść wskazuje, że ich autorzy mogą sympatyzować ze środowiskami islamskich radykałów.

Były wiceszef MSW gen. Adam Rapacki uważa, że islamiści podejmują próby werbowania cudzoziemców, w tym Polaków przebywających za granicą: – Liczą na to, że po przeszkoleniu w specjalnych ośrodkach zwerbowani będą walczyć po stronie ekstremistów.

Jerzy Woźniak

Więcej postów