Zadłużona partia Berlusconiego zwalnia większość pracowników

Forza Italia, partia byłego premiera Włoch i magnata medialnego Silvia Berlusconiego, pogrążona jest w głębokim kryzysie finansowym, którego nie rozwiązują już datki przywódcy. Ugrupowanie ma 25,5 miliona euro długów i zwalnia większość pracowników.

 

Zwolnienia grupowe zostały oficjalnie zapowiedziane przez byłego szefa rządu i założyciela Forza Italia. W ujawnionym przez prasę liście do ministerstwa pracy, władz regionu Lacjum i Lombardia oraz związków zawodowych Berlusconi zawiadomił o uruchomieniu procedury zwolnienia 55 pracowników z liczącego 86 osób zaplecza partii w jej siedzibach w Rzymie, Mediolanie i jego prywatnej rezydencji Arcore.

Pracę straci między innymi kilkoro jego najbliższych współpracowników, a wśród nich obecny u boku jednego z najbogatszych Włochów od początku jego politycznej działalności, od 20 lat, ekspert do spraw wizerunku Roberto Gasparotti. To jemu przypisuje się pomysł nałożenia pończochy na kamerę podczas rejestracji pamiętnego przemówienia przedsiębiorcy Silvia Berlusconiego, który w 1994 roku zapowiedział start w wyborach. Miało to wygładzić zmarszczki Berlusconiego i sprawić, by lepiej wyglądał podczas transmisji telewizyjnej.

Zwolnieni zostaną po 15 latach dwaj zaufani pracownicy biura prasowego, znający niemal każdy poufny dokument Forza Italia – ujawnił dziennik „La Repubblica”.

Finansowy krach centroprawicowego ugrupowania to rezultat już wprowadzonego we Włoszech drastycznego ograniczenia finansowania partii z publicznych pieniędzy, które poprzedza jego rychłe całkowite zniesienie. W rezultacie tego budżet Forza Italia na personel zmniejszył się z 5,7 miliona euro rocznie do 1,6 miliona euro.

Jeszcze niedawno Silvio Berlusconi ratował swoją zadłużoną partię zastrzykami pieniędzy, przekazując z własnej kieszeni nawet 15 milionów euro. Jednak zgodnie z najnowszymi przepisami jako osoba prywatna nie może wyłożyć na ten cel więcej niż 100 tysięcy euro rocznie.

wyborcza.pl

 

Więcej postów