Tyle podróżuje, a jeszcze urzęduje!

Poseł Sławomir Neumann (46 l.) z Platformy to prawdziwy Herkules! Jakim trzeba być bowiem tytanem, by w ciągu 26 miesięcy (od listopada 2011 r.) wyjeździć ponad 90 000 kilometrów i wylatać jeszcze w tym czasie… 211 lotów krajowych, będąc posłem, a od sierpnia 2012 r. także wiceministrem zdrowia!

Patrząc na rozliczenia poselskich wyjazdów Neumanna, można odnieść wrażenie, że to nie tyle polityk i urzędujący wiceminister zdrowia, co globetrotter owładnięty manią przemierzania Polski wzdłuż i wszerz.
Z jego poselskich rozliczeń wynika, że Neumann bierze co miesiąc maksymalną kwotę, jaka przysługuje posłowi za wyjazdy służbowe prywatnym autem: W sumie rocznie aż 35 103, 60 zł. Sam zapewnia, że jeździ jeszcze więcej! A do tego lata. I to sporo.
Już w ciągu pierwszych 54 dni kadencji – od 8 listopada do 31 grudnia 2011 r. – poleciał samolotem aż 16 razy i wyjeździł… 5941 kilometrów! A przecież po drodze były jeszcze święta i 11 dni obrad Sejmu! Kiedy on znalazł na to wszystko czas?!
A jak go znajduje, będąc wiceministrem zdrowia? Zakładając, że pracuje od poniedziałku do piątku, swoje limity kilometrów musiałby wyjeżdżać, spędzając za kierownicą po 6 godzin dziennie w każdy wolny dzień! A do tego dochodzi jeszcze 211 lotów od listopada 2011 r. do czerwca tego roku. W tym czasie wiceminister wcale nie zaniedbuje przy tym życia rodzinnego – na Facebooku chwali się np. zdjęciem z wakacji. Czyli, jeszcze ma czas odpoczywać!
Jedno jest pewne – patrząc na aktywność Neumanna i stan polskiej służby zdrowia, może Ewa Kopacz (58 l.) powinna przenieść posła cudotwórcę z resortu zdrowia do Ministerstwa Transportu? Tam jego pasja i doświadczenie mogłyby się bardzo przydać.
Na to pieniądze brał Sikorski:
fakt.pl

Więcej postów