MSZ Rosji zapewniło, że rozmowy ze stroną amerykańską na temat Ukrainy, do których doszło pod koniec czerwca w Finlandii, były „spotkaniem eksperckim”, a nie konsultacjami oficjalnych przedstawicieli obu państw.
„W związku z doniesieniami o jakichś tajnych rozmowach między Rosją a USA na temat Ukrainy, przeprowadzonymi na fińskiej wyspie Boisto, chcielibyśmy zaznaczyć, że pod koniec czerwca rzeczywiście odbyło się tam spotkanie eksperckie. Jednak chodzi nie o konsultacje między oficjalnymi przedstawicielami dwóch państw, a o kontakty – jedne z wielu – instytucji pozarządowych i grup akademickich, rosyjskich i amerykańskich” – głosi oświadczenie.
Ministerstwo dodaje, że spotkanie miało charakter publiczny i w jego efekcie powstał dokument „zawierający opinie dotyczące sposobów przezwyciężenia kryzysu na Ukrainie”.
We wtorek rzeczniczka MSZ Finlandii Vesa Hakkinen powiedziała agencji Associated Press, że MSZ pomagał przy organizacji rozmów na wyspie Boisto, w których udział wzięli przedstawiciele USA i Rosji. Nie podała jednak żadnych szczegółów dotyczących spotkania, ani nie ujawniła, kto dokładnie w nim uczestniczył.
Wcześniej w sierpniu prezydent Finlandii Sauli Niinisto spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Soczi. Rozmowy z Niinisto były pierwszym spotkaniem Putina z liderem jednego z państw Unii Europejskiej na terytorium Rosji od czasu zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi w lutym br. Po rozmowach z Putinem Niinisto udał się do Kijowa na rozmowy z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką.
fakty.interia.pl