Po raz pierwszy w sondażu dotyczącym popularności potencjalnych kandydatów we francuskich wyborach prezydenckich pierwsze miejsce zajęła Marine Le Pen. Jest szefową ultraprawicowego Frontu Narodowego.
Według sondażu Ifop w pierwszej turze wyborów prezydenckich Le Pen uzyskałaby 26 proc. głosów, a tuż za nią uplasowałby się były prezydent Nicolas Sarkozy – 25 proc. Obecny prezydent Francois Hollande zdobyłby tylko 17-procentowe poparcie – podaje „Le Figaro”. Wybory prezydenckie odbędą się we Francji w 2017 roku.
Jak twierdzi „Financial Times” Le Pen staje się coraz bardziej niebezpieczną rywalką dla polityków głównego nurtu politycznego we Francji. FN zdobywa coraz większe poparcie od 2011 roku, kiedy to jego obecna szefowa przejęła tę funkcję od swego ojca Jean-Marie Le Pena. W wyborach prezydenckich w 2012 roku Marine Le Pen zajęła trzecie miejsce, za Hollande’em i Sarkozym.
W majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego Front Narodowy odniósł po raz pierwszy znaczący sukces na skalę krajową, zdobywając 25 proc. głosów. FN pokonał nie tylko mało ostatnio popularnych, rządzących socjalistów, ale też główną partię opozycyjną, centroprawicową Unię na rzecz Ruchu Ludowego (UMP).
Hollande skazany na porażkę?
Wyniki sondażu Ifop dowodzą, że obawy, zarówno lewicy jak i prawicy, że Marine Le Pen powtórzy sukces ojca, który w 2002 roku dotarł do drugiej tury wyborów prezydenckich, są uzasadnione.
Dobre notowania Le Pena seniora w pierwszej turze wyborów przed 12 laty zmobilizowały nie tylko elektorat UMP, ale też i socjalistów, do oddania głosów na konserwatywnego Jacques’a Chiraca, by zablokować Le Penowi drogę do Pałacu Elizejskiego.
Obawy o to, że niepopularny prezydent Hollande jest już i tak skazany na porażkę w następnych wyborach, skłoniły media do spekulacji na temat ewentualnego kandydowania za trzy lata obecnego premiera, centrowego Manuela Vallsa, lub lewicującego ministra gospodarki Arnaud Montebourga – pisze „FT”.
Według ekspertów populistyczny program FN zawiera postulaty przypisywane tradycyjnie zarówno prawicy, jak i lewicy; ugrupowanie można właściwie nazwać partią socjalistyczno-narodową, a przy tym zdecydowanie antyimigrancką i antyunijną.
wiadomosci.gazeta.pl