Wczoraj w Tallinie ministrowie obrony Estonii, Litwy i Łotwy debatowali nad sposobami wzmocnienia bezpieczeństwa swojego regionu.
Na spotkaniu Rajmndo Vejonis z Łotwy, Juozas Olekas z Litwy wraz ze swoim gospodarzem Svenem Mikserem stwierdzili, ze powietrzne patrole samolotów z innych państw NATO w ich przestrzeni powietrznej to niewystarczający środek dla bezpieczeństwa narodowego trzech państw.
Ustalili więc wspólne wzmożenie presji na Sojusz a także na USA aby zdecydowały się one na stałą dyslokację jakichś oddziałów do regionu „Nadbałtyki”. Ze swojej strony zobowiązali się do zorganizowania batalionu składającego się z żołnierzy trzech armii, który w 2016 r. byłby gotowy do dyspozycji Sił Szybkiego Reagowania NATO.