Mija dziesięć lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Zarówno dla wielu czołowych polityków, jak i milionów Polaków jest to powód do świętowania.
Oczywiście są tacy, którym nasze członkostwo nie podoba się i „robią” swoje. W specyficzny sposób dał temu wyraz Witold Tumanowicz.
Kilkudziesięciu zwolenników Ruchu Narodowego zebrało się na ul. Jasnej w Warszawie przed siedzibą przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, gdzie protestowali przeciwko obecności Polski w UE.
Narodowcy, jak sami o sobie mówili, prowadzą akcję „oczyszczania Polski z flag unijnych”. Podczas zbiórki deptali i opluwali symbole wspólnoty.
Co ciekawe, w akcji bezczeszczenia unijnych emblematów brał udział także kandydat Ruchu Narodowego do Parlamentu Europejskiego Witold Tumanowicz. – To sposób pokazania, jaki mamy stosunek do UE. (…) Trzeba odzyskać suwerenność, zamienić UE na Europę wolnych narodów, Europę ojczyzn – mówił Tumanowicz.
Inny z liderów Ruchu Narodowego twierdził, że Polska odkąd jest w Unii, straciła swoją suwerenność.
– To jest rocznica smutna, rocznica dziesięciolecia emigracji Polaków za granicę. Był to okres, w którym Polska popadła w jeszcze większą zależność gospodarczą, ekonomiczną, polityczną i prawną w stosunku do państw zachodnich, przede wszystkim w stosunku do Brukseli i Berlina – mówił Robert Winnicki, jeden z liderów narodowców.
