Departament Obrony zdecydował o wysłaniu około 600 żołnierzy US Army do Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w ramach ćwiczeń rotacyjnych. 150 żołnierzy jednostek powietrznodesantowych trafi do Polski już dzisiaj.
Przywódcy USA podjęli decyzję o zaznaczeniu obecności sił lądowych Stanów Zjednoczonych w Polsce i w krajach bałtyckich z uwagi na rozwój sytuacji na Ukrainie. Zarówno w Polsce, jak i w każdym z państw bałtyckich rozmieszczone mają zostać jednostki w sile około kompanii. Co istotne, rotacje pododdziałów US Army obecnych w Europie Środkowej w ramach ćwiczeń mają się odbywać co najmniej do końca roku.
Do Polski ma trafić kompania ze składu 173. Brygady Powietrznodesantowej stacjonującej we Włoszech. Żołnierze US Army przybędą do 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. Rzecznik Pentagonu stwierdził przy tym, że w każdym przypadku ich obecność wynikać z ustaleń pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i sojusznikami, nie będąc częścią działań podejmowanych pod egidą Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Według przedstawicieli Departamentu Obrony, prowadzenie ćwiczeń rotacyjnych ma być dowodem na gotowość Stanów Zjednoczonych do realizacji zobowiązań wobec sojuszników wynikających z artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Obliguje on między innymi do udzielenia pomocy członkom NATO w wypadku zbrojnej napaści na ich terytorium.