W turkmeńskiej stolicy gościła delegacja azerskiego państwowego przedsiębiorstwa naftowego SOCAR. Omawiano kwestię rozszerzenia współpracy w wydobywaniu i handlu ropa naftową.
Prezes SOCAR Rownag Abdullajew został dziś przyjęty w turkmeńskim ministerstwie spraw zagranicznych. Rozmowy o rozszerzeniu współpracy służba prasowa turkmeńskiego rządu określiła jako „konstruktywne i merytoryczne”. Choć szczegółów nie ujawniono według agencji infromacyjnej Turan rozmowy dotyczyły najpewniej dwóch zagadnień: transportu turkmeńskiej ropy przez terytorium Azerbejdżanu a także transportu turkmeńskiego gazu w ramach projektu TANAP, który umożliwiłby Aszchabadowi wyjście na światowy rynek przez swojego zachodniego sąsiada, Gruzję i Turcję czyli handel błękitnym paliwem bez pośrednictwa Rosji.
W tej chwili przez Azerbejdżan do tureckiego naftoportu w Ceyhan płynie rocznie 3 miliony ton turkmeńskiej ropy. Z kolei projekt gazociągu TANAP został już przygotowany do realizacji i czeka tylko na zielone światło dla realizacji. Prezydent Turkmenistanu Gurbanguły Berdymuchamedow nazwał go w przemówieniu z 12 kwietnia „priorytetowym zadniem”. Koszt relizacji gazociągu ocenia się na 2 miliard dolarów i mógłby mieć przepustowość do 30 miliardów metrów sześciennych rocznie. Projekt TANAP wywołał już ostre protesty Moskwy.