Dramat PiS! Nie ma pieniędzy!

Nawet 17 mln zł rocznie z budżetu państwa i dodatkowy milion złotych z odsetek z lokat – do tej pory majątek Prawa i Sprawiedliwości był dość pokaźny. Teraz jednak wyszło na jaw, że partia Jarosława Kaczyńskiego (65 l.) nie ma żadnych oszczędności. Co się stało z majątkiem PiS?

 

– Nie mamy żadnych zamrożonych środków – rozkłada ręce wiceprezes PiS i p.o. skarbnika partii Beata Szydło (51 l.), gdy dopytujemy o lokaty na bankowych kontach partii. Bo do tej pory PiS w ten sposób sobie dorabiał. Potwierdzają to sami działacze. 

– Zawsze mieliśmy pieniądze na lokatach. Kiedy mamy wolne środki, to bez sensu, żeby leżały bezużytecznie na koncie, lepiej umieścić je na kontach oprocentowanych i zyskać jakiś przychód, to normalna sprawa – opowiada senator Grzegorz Czelei (51 l.), który jeszcze nie tak dawno zajmował się pieniędzmi PiS-u.

Partia na pewno miała lokaty jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy głównym skarbnikiem był tam Stanisław Kostrzewski (66 l.), ojciec gwiazdy telewizji Małgorzaty Rozenek (37 l.). Zrezygnował jednak z tego stanowiska we wrześniu zeszłego roku – jak się mówiło, z osobistych powodów. Co naprawdę Kostrzewski wie o finansach PiS?

Na razie pewne jest jedno – na kampanię prezydencką Andrzeja Dudy (43 l.) potrzeba 20 mln zł. PiS weźmie więc kredyt. Pieniądze partia zaoszczędzi też na samym prezesie – rocznie za jego ochronę płaci się 1,8 miliona zł, więc lada moment zdecydowanie ją ograniczy.

fakt.pl

 

Więcej postów