Wszyscy giną w TAJEMNICZYM lesie!

Wszyscy giną w TAJEMNICZYM lesie!

Przypadek czy jakieś koszmarne fatum? Mieszkańcy Gniewczyny Łańcuckiej na Podkarpaciu wciąż zadają sobie to pytanie i z niepokojem patrzą na las, który otacza ich miejscowość. To właśnie w nim giną po kolei ich sąsiedzi z jednej rodziny. Najpierw dziadek, potem ojciec, a teraz syn…

Zaczęło się 20 lat temu. Władysław Cz. (†65 l.) spacerował po lesie i nagle złamało się jedno z drzew. Nie było szans na ratunek. Konary zmiażdżyły jego ciało. Minęło kilkanaście lat. Zięć Władysława – Jan – pracował w fabryce wagonów, która znajdowała się na obrzeżach lasu. Zginął przygnieciony jednym z wagonów. Ostatni dramat rozegrał się 16 czerwca. Sylwester, syn Jana i wnuk Władysława, miał tylko 21 lat. – Grzeczny, spokojny chłopak – wspominają go miejscowi. W sobotnie popołudnie wybrał się do dziewczyny w pobliskiej Jagielle. Jechał drogą przez las. Nagle stracił panowanie nad swoim audi. Zjechał na przeciwny pas, uderzył w ścięty pień drzewa.

Auto kilkukrotnie dachowało. Szans na ratunek nie było. Sylwester zginął na miejscu. Niewiele brakowało, a ofiar byłoby więcej. Audi o włos minęło się z samochodem, którym jechali nowożeńcy. – To oni pierwsi wezwali pomoc – mówi mieszkanka wsi. W ubiegłym tygodniu odbył się pogrzeb. Sylwester został pochowany w grobie swojego ojca Jana.

Mieszkańcy Gniewczyny zwracają uwagę, że w lesie, w którym zginęło trzech mężczyzn, znajduje się wydrążona w pniu uschniętej sosny kapliczka, nazywaną Bożą Męką. Ufundował ją w połowie XIX w. mieszkaniec Jagiełły jako wotum za uratowanie życia. Gdy zmierzał na roraty, napadła go wataha wilków. Uciekł przed nimi, wdrapując się na gałęzie. Od tego czasu sosna stała się miejscem uświęconym. W czasie II wojny światowej jako jedyne drzewo w okolicy przetrwała bombardowanie, a wcześniej nie dała się ściąć austriackim drwalom podczas zaborów.

W dawnych czasach przy sosie zatrzymywały się wszystkie kondukty pogrzebowe i modlono się tam za dusze zmarłych. – Po ostatnim wypadku sami nie wiemy, co o tym myśleć. W tym miejscu odczuwa się dziwną energię i niepokój. Niektórzy boją się teraz jeździć przez ten las.  – mówią ludzie.

FAKT.PL

Więcej postów