Dramat pana Piotra. Zamiast wypłaty dostał… nożem!

Pan Piotr (46 l.) ze Szczecina miał zarobić na budowie w Zossen pod Berlinem na nowe auto. Pobił go jednak turecki szef i szczecinianin uciekł do Polski. – Nie mogłem znieść oszustw, poniżania i przemocy – mówi. Ale gdy próbował odzyskać swoje pieniądze, dźgnął go pod kebabem inny Turek.

Pan Piotr i kilku innych Polaków wykonywali wszystkie prace budowlane, elektryczne, stolarskie i wykończeniowe. Marnie byli karmieni, czasem dostawali jednego kebaba na trzech po 10 godzinach pracy.

– Naszym szefem był Erol C. Dawał nam codziennie po paczce papierosów. Któregoś dnia powiedziałem mu, żeby kupił lepsze fajki. W odpowiedzi dostałem w twarz tak mocno, że aż się przewróciłem. Tego samego dnia wróciłem do Polski – opowiada mężczyzna, który przepracował 77 dni i nic za to nie dostał. Miał obiecaną dniówkę 100 euro, ale obcięli mu ją o połowę.

– Chodzi o co najmniej kilkanaście tysięcy złotych. Chciałem odebrać moje pieniądze. Wiedziałem, że dobrzy znajomi Erola C. pracują w kebabie w centrum Szczecina – mówi pan Piotr.

Kilka razy tam zachodził tam i pytał o swego szefa, a oni zawsze go zbywali. – W końcu jeden z pracowników Eyup D. zaatakował mnie metalowym szpikulcem – ostrzałką do noży. Wbił mi ją w podbródek aż polała się krew – opowiada zdenerwowany szczecinianin.

Turecki napastnik stanie przed sądem za uszkodzenie ciała. Grozi mu 5 lat więzienia.

– Opowiedziałem swoją historię, żeby ostrzec wszystkich przed wyjazdem do pracy w Zossen. Nie jedźcie tam! – apeluje pan Piotr.

Sprawdź i nie daj się oszukać!

Radzi Natalia Bogdan z agencji Jobhouse: Szukając pracy za granicą, korzystajmy z usług pośredników, którzy posiadają certyfikat. Można to sprawdzić, np. na tej stronie. Rezygnujmy z ofert, w których podany jest tylko numer kontaktowy.

Podpisując umowę, sprawdźmy, czy zawiera ona: dane pracodawcy, okres zatrudnienia, warunki zatrudnienia i wynagradzania, przysługujące świadczenia socjalne, warunki ubezpieczenia społecznego i następstw nieszczęśliwych wypadków.

Jeżeli pośrednik wymaga od nas wpłaty innej niż ta, która pokryje koszty naszego dojazdu i powrotu, wydania wizy, badania lekarskiego i tłumaczenia dokumentów, zrezygnujmy z tej oferty.

FAKT.PL

Więcej postów