6. Dzień Tygodnia w Radiu ZET. „Moralną winę za tę śmierć ponosi środowisko Ziobry”

Dyskusja w studiu programu „6. Dzień Tygodnia w Radiu ZET” obracała się wokół tematu pedofilii. Goście Andrzeja Stankiewicza rozmawiali między innymi o tragicznej śmierci syna posłanki Platformy Obywatelskiej po ujawnieniu przez media państwowe informacji pozwalających na zidentyfikowaniu go jako ofiarę pedofila. — Mam głębokie przekonanie, że to była zemsta polityczna — powiedziała Joanna Mucha z Polski 2050. Dopytywana przyznała, że jej zdaniem moralną winę za śmierć 16-latka ponosi środowisko Zbigniewa Ziobry i wyciek z prokuratury.

W sobotę 11 marca gośćmi programu „6. Dzień Tygodnia w Radiu ZET” i Andrzeja Stankiewicza byli: Joanna Mucha — Polska 2050, Krzysztof Śmiszek — Lewica, Ryszard Czarnecki — PiS, Łukasz Rzepecki — Kancelaria Prezydenta oraz Agnieszka Pomaska — Koalicja Obywatelska.

Tematami dyskusji były   pedofilia w Kościele i ukrywanie jej przypadków przez Jana Pawła II   , a także   tragiczna śmierć syna posłanki Magdaleny Filiks    po informacjach podanych przez Radio Szczecin i TVP.

Andrzej Stankiewicz rozpoczął program od tematu pedofilii w Kościele i ujawnionych niedawno informacji o tym, jak wiele wiedział i ukrywał papież Jan Paweł II. Nawiązał również do formy obrony papieża Polaka, do jakiej niedawno uciekli się parlamentarzyści koalicji rządzącej,   wyciągając na sali obrad obrazki z podobizną Jana Pawła II   .

Joanna Mucha z partii Polska 2050 zauważyła, że samo   wezwanie ambasadora USA do polskiego MSZ    w tej sprawie (TVN24, który ujawnił aferę, ma w większości amerykański kapitał) to kolejna próba zamykania ust dziennikarzom, choć tym razem adresat był wyjątkowo chybiony. — Założyli, że Stany Zjednoczone będą miały jakikolwiek wpływ na dziennikarzy i debatę publiczną w Polsce! To pokazuje, że PiS uważa media za instrument w rękach rządu, a nie narzędzie ich kontroli, jakim być powinny — powiedziała.

Zaznaczyła, że ofiary powinny dostać zadośćuczynienie, a państwo polskie zadbać o to, by tak się stało. — Dokumenty kościelne powinny być otwarte i dostępne, zwłaszcza te dotyczące pedofilii, a Polska ma przecież świetną pozycję negocjacyjną — powiedziała Mucha. —  Polska powinna wstać z kolan przed Kościołem, bo jest na tych kolanach od dłuższego czasu,  a powinniśmy znajdować się na takim samym poziomie z Watykanem — zaznaczyła.

Krzysztof Śmiszek z Lewicy zaznaczył, że jego partia zagłosowała przeciw ustawie o obronie pamięci Jana Pawła II, „bo PiS dopuszcza się manipulacji”. — Nie nam oceniać, czy ktoś był święty, czy nie. Dlatego odcięliśmy się od próby wywołania paniki politycznej, w czym przoduje PiS — powiedział.

— Politycy na sali zaczęli licytować się na to, kto bardziej kocha papieża, kto ma większy obrazek, niektórzy trzymali je do góry nogami, a przecież każdy z nich ma jakieś grzeszki, teraz usiłując się wybielać naukami Jana Pawła II — mówił. —  My przecież praktycznie każde posiedzenie zaczynamy ostatnio od modlitwy… Zamieniliśmy budynek Sejmu w licytację, kto jest bardziej bogobojny  — stwierdził Śmiszek.

Dodał, że mówienie o ”    drugim zamachu na papieża   ” to podkręcanie histerii. — To właśnie wy robicie zamach na pamięć Jana Pawła II — mówił, dodając, że coraz mniej młodych ludzi chodzi na religię, a partia rządząca „ręka w rękę z Jędraszewskim” idzie w kierunku zniszczenia Kościoła w Polsce.

— Obserwowałem młodzież, która oglądała posiedzenie Sejmu. Cały czas była cisza, aż do momentu, kiedy wyciągnęliście portrety Jana Pawła II. Wtedy cała galeria wybuchnęła śmiechem — zauważył polityk Lewicy.

Ryszard Czarnecki z Prawa i Sprawiedliwości przekonywał, że to właśnie Jan Paweł II zmienił podejście Kościoła do pedofilii. — Od jego pontyfikatu trzeba zgłaszać przypadki pedofilii Watykanowi. Wcześniej tego nie było — mówił.

Odniósł się też do porównania ujawniających temat dziennikarzy do komunistów. Andrzej Stankiewicz zauważył bowiem, że do tej pory rządzący powoływali się na informacje pochodzące z archiwów Służby Bezpieczeństwa, a kiedy nie są one wygodne, przestały być dla nich wiarygodne.

—  Jako historyk powiem, że nikt rozsądny w Ameryce nie oskarża teraz ojców założycieli, że mieli niewolników,  tak samo my dzisiaj patrzymy na historyczny temat oczami współczesnymi. Oczywiście pedofile powinni być karani we wszystkich środowiskach, w tym dziennikarskich i politycznych — powiedział, odwołując się do sprawy pedofila   ks. Eugeniusza Surgenta    . 

Czarnecki dodał, że „to, co się teraz dzieje wokół św. Jana Pawła II jest zamachem na dziedzictwo papieża, ale też na Polskę, bo setki milionów ludzi na świecie dzięki niemu dowiedziało się o naszym kraju”.

Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta również stanął w obronie papieża Polaka. — Dla pana prezydenta i dla mnie jako młodego człowieka Jan Paweł II jest wielkim autorytetem i zawsze był. Cała jego droga to nasze dziedzictwo kulturowe i naszym zadaniem jest go bronić — zaznaczył dodając, że papież walczył z pedofilią, ponieważ zmienił prawo kanoniczne.

Dodał, że „w każdym zawodzie zdarzają się czarne owce i muszą ponieść surowe konsekwencje”. — Proszę nie porównywać sprawy pedofilii z tym, że młodzież nie chodzi na religię — dorzucił, zwracając się do posła Śmiszka.

Agnieszka Pomaska z Koalicji Obywatelskiej stwierdziła, że Jan Paweł II jest wykorzystywany przez partię rządzącą jako część wojny hybrydowej. — Wciągnęli go do swojej brudnej politycznej walki. Jest to czymś niewyobrażalnym i zaprzeczeniem nauk papieża. (…)  Oczekiwałabym, że politycy PiS najpierw rozliczą się z własnych grzeszków, uderzą się w pierś, a dopiero potem będą odwoływać się do nauk Jana Pawła II. To coś obrzydliwego mieszać nieżyjącego człowieka do gry politycznej  — mówiła.

Andrzej Stankiewicz wspomniał również o sprawie, która bardzo poruszyła w ostatnich dniach opinię publiczną — śmierć nastoletniego syna posłanki Magdaleny Filiks, którego informacje podawane przez rządowe media pozwoliły zidentyfikować jako ofiarę pedofilii.

— Mam głębokie przekonanie, że to była zemsta polityczna — powiedziała Joanna Mucha, zauważając, że  Filiks w swoim wystąpieniu o KPO bardzo mocno zaatakowała partię Zbigniewa Ziobry. — Mam głębokie przekonanie, że ujawnienie danych jej dzieci nastąpiło z politycznej zemsty  — powtórzyła.

— Czyli uważa pani, że moralną winę za tę śmierć ponosi Zbigniew Ziobro? — dopytywał Andrzej Stankiewicz. — Uważam, że ponosi ją całe środowisko, które jest z nim związane i chciałabym postawić pytanie, czy prokuratura prowadzi już w tej sprawie śledztwo, bo jesteśmy pewni, że doszło do wycieku danych. Powinniśmy być informowani o postępach takiego śledztwa — zaznaczyła.

Krzysztof Śmiszek zauważył, że „nikt nie poniesie odpowiedzialności do czasu, kiedy prokuratura będzie zbrojnym ramieniem Solidarnej Polski”. — Ktoś odpowiada za przeciek, a nie zrobił tego raczej sąd, więc prokuratura jest dla mnie pierwszym podejrzanym — zauważył, dodając, że rządzący kierują się hasłem „po trupach do celu”

 Ryszard Czarnecki dłuższy czas unikał odpowiedzi na pytania prowadzącego o tę sprawę, ale w końcu przyznał, że „z całą pewnością nie powinno się robić tak, że nie było nazwiska, ale był trop mogący pozwalać na identyfikację ofiary” . — Ale wykorzystujecie tę sprawę do atakowania, a ja będę bronił mediów publicznych — zaznaczył.

Łukasz Rzepecki przekonywał, że „jako młoda osoba jest po ludzku przejęty całą sytuację i nie chciałby, żeby była rozgrywana politycznie”. — Toczy się postępowanie w prokuraturze, a my powinniśmy ważyć słowa — zaznaczył.

— Z waszych ust ani razu nie usłyszałam w ostatnich dniach słowa wsparcia dla ofiar pedofilii — powiedziała z kolei Agnieszka Pomaska. — Urządzacie nagonkę na tych, którzy stają po stronie ofiar, które nadal odczuwają ból. (…)  Po nagonce na naszych posłów Magdalenę Filiks i Piotra Borysa nadal powtarza się to samo kłamstwo w TVP Info  — mówiła posłanka.

Zaznaczyła, że media publiczne powinny patrzyć władzy na ręce, a nie robić „propagandę za 3 mld zł rocznie i za pieniądze z abonamentu”. — Chciałabym mieć na piśmie co na tę sprawę kolejne instytucje, które powinny zacząć działać — dodała.

ONET.PL

Więcej postów