Niemiecka prasa krytykuje wyniki szczytu ws. pomocy uchodźcom. Komentatorzy domagają się od rządu więcej pomocy dla gmin i krytykują zbyt otwartą, ich zdaniem, politykę Berlina wobec uchodżców.
Niemieckie gazety komentują w środę (12.10.2022) szczyt ws. uchodźców, który odbył się dzień wcześniej w Berlinie. Niemieckie miasta i gminy domagają się bowiem większej pomocy od rządu federalnego wobec zwiększonego napływu uchodźców: uciekinierów przed wojną w Ukrainie i z Bliskiego Wschodu. Rząd chce przeznaczyć nowe budynki na kwaterunki dla 4 tys. osób i przedłużyć kontrole na granicy Bawarii z Austrią.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” uważa, że Niemcy mają szczególny „czynnik przyciągający” uchodźców z Ukrainy, bo mogą oni ubiegać się o podstawowe świadczenia socjalne natychmiast po przyjeździe. Niemieckie MSW „nie chce jednak od tego odejść”. Rząd nie chce też nalegać na rozdzielanie uchodźców w ramach UE. FAZ ocenia: „Koalicja sygnalizacji świetlnej jest więc dobrze odbierana przez aktywistów i organizacje, które uważają granice imigracyjne za zło. Ale żaden starosta czy burmistrz nie może być zadowolony z tej polityki”.
„Volksstimme” pisze, że rząd federalny „przez wiele miesięcy starał się w dużej mierze ignorować nasilający się napływ uchodźców”. Dopiero po wołaniach o pomoc ze strony samorządów oraz „po rosnącym niezadowoleniu ludności obudziła się minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser”. Milion uchodźców, którzy przybyli w tym roku do Niemiec, przypominają dziennikowi lata 2015/16. Zdaniem wydawanego w Magdeburgu dziennika „fatalne jest to, że Niemcy praktycznie rozszerzyły dla siebie strefę Schengen na Donbas”. Poza tym uchodźcy przybywają do Niemiec przez szlak bałkański. Postanowienia szczytu są dla gazety niewystarczające: „Co z (kontrolami-red.) na granicy z Czechami, co z pomocą finansową, co z repatriacjami? Bandaż nie wyleczy złamanej nogi”.
„Wyniki nie spełniają oczekiwań”, pisze o szczycie „Reutlinger General-Anzeiger”. Także ten komentator wspomina „specjalne warunki” dla uchodźców z Ukrainy (brak procedury azylowej, prawo do pracy i zasiłku dla bezrobotnych). „Mimo całej solidarności nie można ukrywać, że wsparcie to wymaga od społeczeństwa humanitarnego wysiłku”, komentuje autor.
Według „Pforzheimer Zeitung” Prawicowi populiści, prawicowi ekstremiści, tak zwani Obywatele Rzeszy i inni wrogowie demokracji już cieszą się z potencjalnego paliwa i materiałów wybuchowych, których może im dostarczyć wysoka imigracja i ruch uchodźców. Dlatego szczyt pojawił się zdaniem dziennika we właściwym czasie: „Nawet tak otwarty kraj jak Niemcy ma granice swoich możliwości. Jeśli tutaj dojdzie do zawirowań, to uchodźcom też nie pomoże”.
„Stuttgarter Zeitung” zwraca uwagę, że to wojna Putina jest przede wszystkim odpowiedzialna za obecną sytuację. A to, „że szlak bałkański znów staje się atrakcyjny, wynika także z klimatu w Turcji, która zbliżając się do przyszłorocznych wyborów prezydenckich staje się coraz bardziej wrogo nastawiona do wielu przygarniętych Syryjczyków”.