Szanowni Czytelnicy się nie pomylili. „Obozy koncentracyjne” ale nie zagłady. Chodziło o „skoncentrowanie” obywateli amerykańskich pochodzenia japońskiego po ataku Cesarstwa Japońskiego na bazę US Navy w Pearl Harbor w 1941. W kraju, w którym rezerwaty są dla zwierząt i dla czerwonych ludzi, a Murzyn zgodnie z orzeczeniem „oświeceniowego” Sądu Najwyższego był „rzeczą”, typowa dla Ameryki praktyczność pozwala nagiąć zasady przez prawny precedens. „Obozami terytorialnymi” było wszak terytorium przyszłego stanu Oklahoma, pierwotnie zwane Terytorium Indiańskim, na które przesiedlono w latach latach 1830–1850 około 100 tys. amerykańskich Indian (słynny „Szlak Łez”, także „Droga Łez”).
W propagandową akcję po Pearl Harbor, kierowaną przeciw skośnookim współobywatelom włączyli się wszyscy: ulica, administracja, prasa wielonakładowa, media, a jej charakter był iście rasistowski. Generał John L. DeWitt główny sprawca wysiedleń przekonał prezydenta Franklin Delano Roosevelt do swego pomysłu. Ten 9 lutego 1942 roku podpisał Dekret prezydencki 9066, nadający gen. J. DeWittowi prawo do usunięcia każdej osoby z wyznaczonych stref militarnych. Dekret prezydencki nie wymieniał bezpośrednio osób pochodzenia japońskiego, lecz gen. DeWitt już wcześniej wyraźnie sprecyzował swoje poglądy w rekomendacjach dla Departamentu Wojny pisząc, że bezpieczeństwo wybrzeża Pacyfiku wymaga zastosowania szerokich środków, w tym ewakuacji wszystkich osób pochodzenia japońskiego.
Faktycznie już przed wojną FBI zrobiło spisy potencjalnie podejrzanych. W przeciągu pierwszych miesięcy po ataku zatrzymano ponad 2 tys. imigrantów japońskich zaangażowanych w życie społeczności japońskich (wśród nich byli liderzy grup, osoby aktywnie biorące udział w działalności lokalnych organizacjach czy grupach religijnych).
Znajdźmy na potrzeby tego artykuły wspólne cechy dla niemieckich i sowieckich przesiedleń, i wysiedleń.
1/ Zdefiniowanie wroga – Amerykanin pochodzenia japońskiego. Wysiedlono i internowano 110 tys. amerykańskich Japończyków.
2/ Stosowano stygmatyzujące rasistowskie określenia wykluczające jak: „Nips”, „żółte brzuchy”, „wściekłe psy” czy „żółte robactwo”. Japończycy uważani byli za istoty nie w pełni ludzkie, upośledzone, prymitywne i dziecinne, a Japończyka z okresu wojny niejednokrotnie przedstawiano jako zwierzę, gada czy insekta.
3/ Pozbawiono praw obywatelskich pełnoprawnych obywateli, drogą nie konstytucyjnych aktów prawych. Podtrzymanie w 1944 roku przez Sąd Najwyższy „konstytucyjności wysiedleń” potwierdza tezę, że sądy nie są „niezależne” ale odzwierciedlają poglądy klasy/elity panującej w danym kraju.
4/ Pozbawiono faktycznie przesiedlonych majątku, w tym wypadku nie przez konfiskaty, ale nagłą sprzedaż. Dano krótki czas na przygotowanie się i spieniężenie majątku. W takiej sytuacji majątek czyli domy i sklepy musiały być sprzedawane za ułamek ceny.
5/ Pozbycie się konkurencji w handlu i usługach, podobnie jak w przypadku Żydów III Rzeszy.
6/ Ukrywanie rzeczywistej funkcji internowania przez używanie „Wojennych Centrów Relokacji” (War Relocation Centres).
7/ Zastosowania do przesiedleń formacji militarnych. Początkowo akcją dowodziło wojsko i specjalnie do tego powołane Wartime Civil Control Authority (WCCA).
8/ Niesprzyjające warunki położenia 10 obozów w Arizonie, Arkansas, Colorado, Idaho, Kalifornii, Utah i Wyoming, gdzie często, panowały ciężkie warunki klimatyczne. Skrajne temperatury wahały się od plus 41 stopni do nawet minus 35 stopni. Z burzami piaskowymi jako dodatkowym utrudnieniem
9/ Numeracja internowanych, choć nie indywidualnie, ale rodzinnie. Każda rodzina miał swój numer identyfikujący.
10/ Skrajny kolektywizm, wspólne prysznice, ubikacje, pralnie. Brak przestrzeni prywatnej.
11/ Otoczenie obozów drutami i używanie broni przez strażników.
12/ W obozach zmarło ponad 4.000 internowanych, z przyczyn naturalnych i chorób. Ale wiele zgonów zwłaszcza wśród starszego pokolenia wynikało z depresji, spowodowanej „utratą twarzy”, przez zarzut nielojalności i pogwałcenie ich praw obywatelskich. Zachwiało ono ich wiarę w sprawiedliwość rządu i amerykańskie idee równości i wolności.
W 1988 r. prezydent Ronald Regan podpisał Civil Liberties Act. W imieniu rządu amerykańskiego przeprosił oficjalnie całą społeczność japońsko-amerykańską i na mocy ustawy zaczęto wypłacać odszkodowania, której łączna kwota wyniosła 1,6 miliarda dolarów.
Ciekawostką jest, że USA przeprowadziła również akcję internowania 2200 Japończyków w krajach Ameryki Łacińskiej.
Prostoduszni, wychowani na ewangelicznym „tak,tak” i klasycznej definicji prawdy Polacy, mają problem w ocenie protestanckich, nominalistycznych Amerykanów. Jeśli ci ostatni mówią „wolność” myślą o swojej wolności, jak mówią „wolny handel” myślą o swoich kupcach, a jak „prawa człowieka” to interpretują je zgodnie ze swoim interesem.