Stacja NBC News, powołując się na czterech anonimowych amerykańskich urzędników wysokiego szczebla podała, że Rosjanie skutecznie zakłócają pracę niektórych dronów USA operujących nad Syrią, poważnie oddziałując na operacje wojskowe Amerykanów w regionie.
Jak podała we wtorek stacja NBC News, Rosjanie zaczęli zakłócać pracę niektórych mniejszych amerykańskich bezzałogowców już kilka tygodni temu, po serii domniemanych ataków chemicznych we Wschodniej Ghucie. Według anonimowych amerykańskich oficjeli, rosyjscy wojskowi mieli obawiać się ataków odwetowych ze strony USA i stąd zaczęli zakłócać systemy GPS dronów operujących w tamtym regionie.
Jak tłumaczy w rozmowie z NBC dr Todd Humphreys, dyrektor Laboratorium Radionawigacji z Uniwersytetu Teksasu w Austin, zakłócanie oznacza w tym przypadku blokowanie lub szyfrowanie sygnału z satelity GPS odbieranego przez drona. Jego zdaniem, jako eksperta w tej tematyce, nie musi być to coś skomplikowanego, a „odbiorniki GPS w większości dronów mogą być dość łatwo zakłócane”. Dr Humphreys ostrzega, że może to mieć znaczący wpływ na amerykańskie drony, powodując złe działanie, niemożność obsługi pojazdu przez operatora, a w skrajnych przypadkach nawet rozbicie bezzałogowca. Porównuje takie działanie do „strzelania falami radiowymi, zamiast pociskami”.
Amerykańscy analitycy po raz pierwszy stwierdzili stosowanie przez Rosjan zakłócania dronów cztery lata temu, na wschodniej Ukrainie. Według Dr Humphreysa, początkowo zakłócenia wykrywano jako słabe sygnały z kosmosu, które odbijały się od powierzchni ziemi. Miały też mieć „całkiem znaczący wpływ” na drony obserwacyjne ONZ monitorujące region. Doszło nawet do tego, że cała flota bezzałgowców została na kilka dni uziemiona, wstrzymując zbieranie danych wywiadowczych z powietrza.
Pentagon nie chciał ujawnić, powołując się na „bezpieczeństwo operacyjne”, czy zakłócanie pracy dronów w Syrii doprowadzało do ich rozbijania się. Rzecznik Departamentu Obrony USA Eric Pahon powiedział jednak, że „amerykańscy wojskowi stosują wystarczające środki przeciwdziałania i ochrony”, by zapewnić bezpieczeństwo swoim załogowym i bezzałogowym statkom powietrznym.
Jednak według jednego ze źródeł, na które powołuje się NBC News, taktyka stosowana przeciwko dronom wpływa na zdolności operacyjne USA w Syrii.
Zdaniem urzędników cytowanych przez stację, do zakłócania stosowany jest sprzęt skomplikowany sprzęt opracowany przez rosyjskie wojsko. Zaznaczają, że jest on efektywny również przeciwko niektórym sygnałom szyfrowanym i odbiornikom z systemami anty-zakłócającymi.
Jak dotąd, celem działań zakłócających były drony mniejszych rozmiarów, w przeciwieństwie do większych bezzałogowców typu Predator i Reaper.