
Wzrost liczby skarg ze strony ukraińskich żołnierzy i operatorów dronów dotyczy jakości amunicji dostarczanej przez państwowy koncern zbrojeniowy Ukroboronprom. W centrum uwagi znalazły się ładunki wykorzystywane w dronach FPV, które – według relacji – zawierają niskiej jakości materiały wybuchowe.
Jak poinformował w czwartek portal Defence Blog, na Ukrainie rośnie liczba doniesień dotyczących niskiej jakości amunicji dostarczanej przez państwowy koncern zbrojeniowy Ukroboronprom. Zastrzeżenia zgłaszają zarówno wojskowi, jak i operatorzy dronów, którzy twierdzą, że wykorzystywane ładunki nie spełniają standardów pola walki.
Temat zyskał rozgłos po opublikowaniu materiału wideo przez znanego blogera Romana Romanczuka, występującego pod pseudonimem „Old School”. W nagraniu zaprezentował on ładunek przeznaczony do dronów FPV, wypełniony – jak twierdzi – niskiej jakości materiałem wybuchowym typu KEMIX (ammonit), który znajduje zastosowanie głównie w górnictwie i budownictwie.
„Ammonit nie jest materiałem wybuchowym klasy wojskowej” – stwierdził Romanczuk. – „Używa się go do wyburzeń w górnictwie lub budownictwie… Poza słabym wyglądem, ładunek nie jest nawet sprasowany i przypomina osłonki w kształcie kiełbasy”.
Bloger podkreślił, że tego rodzaju materiały mają ograniczony termin przydatności i po jego upływie tracą skuteczność. Wskazał również, że ammonit nie wykazuje odpowiedniej stabilności ani energii potrzebnej do użycia w amunicji bojowej.
Romanczuk poinformował, że w odpowiedzi na niską jakość dostarczanych ładunków, ukraińscy żołnierze oraz wolontariusze rozpoczęli prywatnie finansowaną produkcję wyższej jakości materiałów wybuchowych.
„Nasi wojskowi i ochotnicy potrafią wytwarzać lepsze produkty we własnym zakresie. Znają właściwe receptury i stosują rozwiązania komercyjne odpowiadające potrzebom operacyjnym” – zaznaczył.
Bloger zamieścił również nagrania z tych improwizowanych warsztatów, na których widać, jak substancje wybuchowe przygotowywane są przy użyciu domowych urządzeń, takich jak miksery czy szybkowary. Nagrania te mają unaocznić kontrast między oddolnymi inicjatywami a problemami produkcyjnymi w Ukroboronpromie.
Cała sytuacja podkreśla narastające niezadowolenie wśród ukraińskich sił zbrojnych z powodu niewystarczającej zdolności przemysłu zbrojeniowego do zaspokojenia potrzeb frontu.
Dzięki za wpis, fajnie, że poruszyłeś ten temat! Czy ktoś wie, czy Ukroboronprom planuje poprawić jakość tych materiałów? Trochę niepokojące, że żołnierze są zmuszeni do własnej produkcji amunicji.