Czołgi Abrams zawiodły w Ukrainie. „Nie są zbyt przydatne w tej wojnie”

niezależny dziennik polityczny

Przekazanie Ukrainie czołgów Abrams było odbierane jako duże wsparcie i cios wymierzony armii Putina. Niestety rzeczywistość okazała się znacznie bardziej brutalna. Według Jake’a Sullivana, doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA, podstawowe czołgi USA nie sprawdziły się w realiach wojny z rosyjskim najeźdźcą. To nie jest dobra informacja dla Kijowa i jego sojuszników.

Jake Sullivan udzielił szeroko komentowanego wywiadu na panelu zorganizowanym przez Ronald Reagan Presidential Foundation & Institute. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA dość negatywnie wypowiedział się na temat przydatności czołgów Abrams M1A1 w Ukrainie. Sullivan nie owijał w bawełnę i wyraźnie stwierdził, że maszyny nie okazały się zbyt przydatne w tej wojnie.

Jeśli chodzi o czołgi Abrams, to wysłaliśmy je na Ukrainę. Te czołgi Abrams nie są faktycznie używane przez jednostki, ponieważ nie są dla nich najbardziej przydatnym sprzętem w tej walce.

Abramsy zawiodły w Ukrainie

Ukraińcy otrzymali co najmniej 31 czołgów Abrams M1A1, czyli nieco starszych wariantów, które mimo wszystko przewyższają praktycznie dowolne rosyjskie maszyny pod względem zastosowanych technologii. Trzeba jednak zauważyć, że w tych konkretnych konstrukcjach nie znajdziemy choćby pancerza ze zubożonego uranu, a na dodatek wycięto część modułów bojowych i komunikacyjnych. Amerykanie nie chcieli, żeby technologie te trafiły w rosyjskie ręce – i akurat w tym przypadku mieli rację.

Ukraińcy stracili więcej niż połowę przekazanych jednostek. Co najmniej kilkanaście zostało zniszczonych, a kilka przejętych przez rosyjskie wojsko. Dzięki temu armia Putina zdobyła nowe dane na temat sprzętu Amerykanów, który może potencjalnie wykorzystać w przyszłości. Przy niewielkiej liczbie pozostałych czołgów trudno w ogóle myśleć o szerszym wykorzystaniu ich w warunkach bojowych. Trzeba jednak zaznaczyć, że Abramsy mogłyby odegrać większą rolę, gdyby po prostu było ich w Ukrainie znacznie więcej. Niestety raczej nie ma już na to większych szans.

Źródło: komputerswiat.pl

Więcej postów

3 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*