Ceny prądu na 2025 rok pozostają zagadką. Rząd nie wie, na co nas stać

niezależny dziennik polityczny

Chociaż jest już połowa listopada 2024 r., nadal nie jest oczywiste, jakie reguły będą rządziły sprzedażą prądu dla gospodarstw domowych w 2025 roku. – Prace trwają, najważniejszą kwestią jest znalezienie takiego rozwiązania, które będzie dostosowane do naszych możliwości finansowych – powiedział nam wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta.

  • W bieżącej dekadzie władze zdecydowały się na na tzw. mrożenie cen sprzedaży prądu dla gospodarstw domowych w następstwie kryzysu energetycznego, który wybuchł po napaści Rosji na Ukrainę w 2022 roku.
  • O zaawansowanie prac nad mechanizmem mrożenia cen energii na 2025 rok zapytaliśmy wiceministra klimatu i środowiska Krzysztofa Bolestę.
  • – Prace trwają, najważniejszą kwestią jest znalezienie takiego rozwiązania, które będzie dostosowane do naszych możliwości finansowych – powiedział nam Krzysztof Bolesta.
  • Swoją zwykłą drogą toczy się ustalanie cen dystrybucji energii elektrycznej na przyszły rok. Pięciu największych dystrybutorów energii elektrycznej złożyło już w URE wnioski o zatwierdzenie nowych taryf. 

W sprawie decyzji dotyczących cen prądu dla gospodarstw domowych władze wykazują brak zdecydowania, a tym samym stwarzają ryzyko dla odbiorców energii, którzy zwyczajnie nie wiedzą zawczasu, z czym powinni się liczyć i jakie w związku z tym decyzje podejmować.

Tak było pod koniec 2023 roku, kiedy ważyły się losy cen prądu dla gospodarstw domowych na I połowę 2024 roku, co można było jeszcze zrozumieć, bo działo się to w trakcie zmiany rządu.

Jednak następnie sytuacja powtórzyła się na początku 2024 r., kiedy długo nie było jasne, co się stanie z cenami w II połowie 2024 i teraz jest podobnie.

Ceny prądu zatwierdzone przez URE do końca 2025 roku są większe niż obecna cena maksymalna

Jest już prawie połowa listopada 2024 r., a ciągle ponad 15 mln gospodarstw domowych (tyle ich było według danych URE na koniec 2023 roku) nie wie, ile będzie płaciło za energię elektryczną od początku 2025 r.

Punkt wyjścia do wszelkich dywagacji na temat cen samej energii elektrycznej, jakie mogą się teraz toczyć, jest wszakże jasny.

Ustawa o tzw. bonie energetycznym z maja 2024 r. ustanowiła maksymalną cenę sprzedaży prądu dla gospodarstw domowych na II półrocze 2024 w wysokości 500 zł/MWh netto (bez VAT i akcyzy), czyli 621,2 zł/MWh brutto (z VAT i akcyzą).

Zarazem na podstawie tej samej ustawy Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził zmiany taryf na 2024 r. na sprzedaż prądu dla gospodarstw domowych pięciu spółkom (PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea i Energa Obrót, Tauron Sprzedaż GZE), wydłużając okres ich obowiązywania do końca 2025 r.

Średnia cena w tych nowych taryfach to około 623 zł/MWh netto (wobec nieco ponad 739 zł /MWh netto na I połowę 2024), ale do rozliczeń z odbiorcami nie jest stosowana, bo jako niższa jest używana do rozliczeń cena maksymalna 500 zł/MWh netto.

O ile zatem nie byłoby dalszego mrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych, to od początku 2025 roku gospodarstwa domowe rozliczające się według cen regulowanych przez URE zaczęłyby płacić te mniej więcej 623 zł/MWh netto wobec 500 zł/MWh netto w II półroczu 2024.

Obecna cena maksymalna prądu dla gospodarstw domowych może zostać utrzymana w 2025 roku

Przy czym, co łatwo umyka uwadze, nie wszystkie gospodarstwa domowe korzystają z cen sprzedaży prądu regulowanych przez URE i te, które z tych cen nie korzystają, w przypadku braku dalszego mrożenia cen prądu, wróciłyby do rozliczeń na podstawie obowiązujących je wtedy umów.

URE podawał, że z danych sześciu największych sprzedawców energii elektrycznej (PGE Obrót, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea, E.ON Polska, Tauron Sprzedaż GZE) wynikało, iż na koniec 2023 r. spośród gospodarstw domowych będących klientami tych sprzedawców blisko 36 proc. miało umowy zakupu energii po cenach wynikających z ofert rynkowych.

Ile będą płaciły gospodarstwa domowe za prąd od początku 2025 roku?

Pod koniec minionego tygodnia media podawały, że Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (KERM) zaakceptował projekt ustawy o zmianie ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku i w 2024 roku, a także niektórych innych ustaw, która dotyczy również 2025 roku. Rekomendowane rozwiązanie w przypadku gospodarstw domowych to przedłużenie na 2025 rok obowiązywania ceny maksymalnej za prąd 500 zł/MWh.

Poprosiliśmy KPRM o potwierdzenie, że KERM zaakceptował taki projekt ustawy jak wskazany powyżej oraz o podanie, kiedy to się stało i jakie rozwiązania, które miałyby być stosowane w 2025 roku, zawiera ten projekt w sprawie maksymalnej ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Do czasu publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Skala działań osłonowych wobec gospodarstw domowych będzie zależała od możliwości budżetowych? 

O zaawansowanie prac nad mechanizmem mrożenia cen energii na przyszły rok zapytaliśmy też wiceministra klimatu i środowiska Krzysztofa Bolestę.

– Prace trwają, najważniejszą kwestią jest znalezienie takiego rozwiązania, które będzie dostosowane do naszych możliwości finansowych – powiedział nam wiceminister podczas konferencji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Jak dodał, punktem wyjścia będzie system bonu energetycznego, który się sprawdził. Jednak jak ostatecznie będzie wyglądał przyszłoroczny mechanizm wsparcia odbiorców energii, jeszcze nie wiadomo.

– Rozmawiamy m.in. z Ministerstwem Finansów, żeby sprawdzić, na co będzie nas stać – stwierdził Krzysztof Bolesta.

Zapytaliśmy o prace nad tym rozwiązaniem również resort finansów, ale do czasu publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

O jakiego rzędu kwoty chodzi? Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska w prasowych wypowiedziach szacowała koszt przedłużenia mrożenia cen energii na 2025 r. na 4,4 mld zł.

Zdaniem Krzysztofa Bolesty jednak za wcześnie jeszcze na takie szacunki, a decyzji na poziomie ministerstwa można spodziewać się w ciągu najbliższych tygodni.

Oznacza to, że po raz kolejny kwestia wysokości rachunków za energię rozstrzygać się będzie w grudniu. Tak było bowiem w przypadku cen na I połowę 2024 roku, kiedy ustawę je regulującą ogłoszono 22 grudnia 2023.

Pięciu największych dystrybutorów energii elektrycznej w Polsce złożyło do URE wnioski o zatwierdzenie taryf

– Mrożenie cen energii w 2025 r. uważam za bezsensowne. Uważam, że nie należy mrozić żadnych cen energii. Po pierwsze cena rynkowa energii jest na tyle niska, że nie ma takiej potrzeby, a po drugie wolny rynek rządzi się takimi prawami, że te ceny powinno się mieć odblokowane – ocenił Mateusz Brandt, prezes Krajowego Instytutu Doradztwa Energetycznego (KIDE), w rozmowie z WNP.PL podczas konferencji Energy Days.

Z ofert sprzedaży energii dla gospodarstw domowych publikowanych przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) wynika, że obecnie oferowane ceny sprzedaży prądu dla gospodarstw domowych na przykład w podstawowej taryfie G11 (cena stała przez całą dobę) są nader zróżnicowane.

Według danych pozyskanych przez URE w wolnorynkowej ofercie w taryfie G11 Enea proponuje sprzedaż prądu po około 842 zł/MWh netto (cały kraj, bez dodatkowych opłat stałych), Orange Energia po 624 zł/MWh netto (Czysta Energia od Orange X – Pakiet 150, oferta dostępna na terenie 6 operatorów, zawiera dodatkowe opłaty), a Respect Energy po 482 zł/MWh netto (Respect w Stałej Cenie na 12 miesięcy, są opłaty handlowe).

W niedawnym wywiadzie zapytaliśmy Sebastiana Jabłońskiego, prezesa grupy kapitałowej Respect Energy, o to, jaki scenariusz działania państwa w sprawie dalszego mrożenia cen energii obstawia.

– W przypadku gospodarstw domowych sprawa dalszego mrożenia cen prądu jest według mnie nadal otwarta. Moim zdaniem, biorąc pod uwagę chociażby to, że jesteśmy w stanie oferować klientom indywidualnym ceny poniżej tzw. ceny maksymalnej ustalonej ustawowo na 2024 rok, nie ma potrzeby, żeby rząd wydawał miliardy z pieniędzy podatników po to, żeby osiągnąć cel, który może być osiągnięty poprzez zmianę sprzedawcy – powiedział nam Sebastian Jabłoński.

W szumie informacyjnym dotyczącym cen prądu dla gospodarstw domowych na 2025 rok gdzieś zniknęły ceny dystrybucji prądu, także bardzo ważny składnik rachunków za prąd.

Tymczasem, według informacji uzyskanych w URE, pięciu największych dystrybutorów energii elektrycznej w Polsce złożyło wnioski o zatwierdzenie taryf na 2025 r., które są teraz analizowane przez regulatora. 

Od 2007 roku sprzedawcę prądu zmieniło mniej niż 0,8 mln spośród 15 mln gospodarstw domowych

Ceny dystrybucji prądu dla gospodarstw domowych zostały odmrożone od lipca 2024. Regulator informował wtedy, że opłata za dostarczenie energii ze stawki 289 zł/MWh wzrośnie do 430 zł/MWh, a jednocześnie opłata ta w II połowie 2024 r. zostanie pomniejszona o tzw. stawkę opłaty mocowej.

Niedawno regulator podał, że 1 stycznia 2025 r. na rachunek gospodarstw domowych wróci opłata mocowa, która dla przeciętnego odbiorcy w gospodarstwie domowym wyniesie 11,44 zł netto miesięcznie.

Polacy niezbyt chętnie zmieniają sprzedawców energii elektrycznej. Wpływ na to mają zapewne procedury, możliwe do osiągnięcia korzyści, ale także prawdopodobnie niechęć do wchodzenia na rynek. 

Według informacji podawanych przez URE od 2007 r., kiedy wprowadzono możliwość zmiany sprzedawcy prądu w Polsce, do końca II kwartału 2024 na taki krok zdecydowało się około 774,5 tys. odbiorców w gospodarstwach domowych (w grupach taryfowych G), a na koniec 2023 roku w Polsce było ponad 15 mln gospodarstw domowych.

W grupie taryfowej G w I kwartale 2024 r. liczba zmian sprzedawcy wyniosła 8825, natomiast w II kwartale 2024 r. odnotowano 6111 zmian sprzedawcy.

Liczba zmian sprzedawcy w grupie gospodarstw domowych, jak wskazał URE, wzrosła w II kwartale 2024 r. o blisko 60 proc. w porównaniu do drugiego kwartału 2023 r. i osiągnęła poziom z roku 2021.

Jednakże w drugich kwartałach w poprzednich latach liczba ta była znacznie wyższa (25 603 w II kwartale roku 2017, 15 032 w II kwartale roku 2018, 15 325 w II kwartale roku 2019 oraz 9748 w II kwartale 2020 roku).

Źródło: wnp.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*