W ciągu dziewięciu miesięcy aż o 11 pkt proc. wzrosła liczba przedsiębiorców, którzy obawiają się nadchodzącego roku. Uważają, że będzie dla nich jeszcze cięższy niż obecny. A co za tym idzie, ciężko będą mieli również pracownicy. Z przedstawionego we wtorek 29 listopada „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że już 22 proc. firm planuje zwolnienia.
- Co drugi przedsiębiorca ocenia, że sytuacja jego firmy w 2023 roku będzie gorsza niż aktualnie. To wzrost o 11 pkt. proc. w porównaniu do badania z lutego 2022 roku.
- Nastroje firm przekładają się na deklaracje dotyczące zwolnień, które planuje 22 proc. pracodawców, szczególnie w branży produkcyjnej, handlowej, usługowej i budowlanej.
- Nadal są firmy, które planują wzrost zatrudnienia (również 22 proc.), m.in. w e-commerce i IT.
Z opublikowanego we wtorek 29 listopada „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że 53 proc. przedsiębiorców boi się, że sytuacja w ich biznesie będzie w 2023 roku gorsza niż w tym roku. To więcej o 11 pkt. proc. w porównaniu do edycji raportu z lutego 2022.
Obawy utrzymują się na tym samym poziomie bez względu na wielkość firmy. Widać za to zróżnicowanie w branżach – najgorsze nastawienie co do przyszłości ma produkcja (62 proc. obawia się pogorszenia), TSL (59 proc.) oraz usługi (56 proc.). Na drugim biegunie jest branża IT (41 proc.) oraz HoReCa (46 proc.).
22 proc. firm planuje zwolnienia, tyle samo będzie zatrudniać
Te wyniki są zgodne z rozkładem sektorów, które planują zwolnienia. W sumie 22 proc. firm zamierza redukować etaty. W trudniejszej sytuacji są pracownicy z sektora produkcji, handlu, budownictwa i usług. Tutaj zwolnienia będą dotyczyły odpowiednio 34 proc., 27 proc., 25 proc. i 21 proc. firm. Niektórzy pracownicy będą mogli jednak liczyć na nowe rekrutacje. W budownictwie 27 proc. firm będzie zatrudniać, w handlu 25 proc., w produkcji 24 proc., a w usługach zaledwie 6 proc. Oznacza to, że w przypadku trzech ostatnich branż (handel, produkcja i usługi) zwolnień będzie więcej niż nowych rekrutacji. Pracownicy będą zatem musieli się przebranżowić, żeby znaleźć nową pracę.
Nie dotyczy to jednak wszystkich. Pracownicy sektora TSL, w tym głównie logistyki i e-commerce, HoReCa oraz IT mogą spać spokojnie. Tutaj odpowiednio 13 proc., 19 proc. i 20 proc. firm zamierza zwalniać, ale jednocześnie odpowiednio 33 proc., 25 proc. i 33 proc. planuje otwierać nowe rekrutacje. Stąd osoby tracące pracę, powinny łatwo znaleźć nową, bo rekrutacji będzie więcej niż zwolnień.
pulshr.pl