Policja zdecydowała o karze dla funkcjonariuszy, którzy nieprawidłowo przeprowadzili interwencję wobec obywatela Ukrainy. Chodzi o głośne zdarzenie z sierpnia.
26 sierpnia br. w Warszawie funkcjonariusze zauważyli nieprawidłowo zaparkowany samochód, w którym wciąż włączony był silnik.
Samochód należał do Ukraińca. Policjanci chcieli go ukarać mandatem. W pewnym momencie kierowca zaczął nagrywać interwencję, a wideo zamieścił potem w sieci.
– Za zapalony samochód (…) Za to stówę. Postój samochodu – 500. To już masz 600 zł. To teraz niech twój szef organizuje pieniądze – powiedział jeden z policjantów.
– Ja powiedział tak, jak było – odparł łamaną polszczyzną Ukrainiec. Policjant jednak stwierdził, że „on wie, jak było, bo on wie, ile tutaj jest”.
Później policjant dodał, żeby Ukrainiec zszedł z ulicy. – Taka policja w Polsce – skwitował Ukrainiec. Słowa te nie pozostały bez reakcji policjanta. – Bo ci zaraz w ryj wywalę, ty. Ja ci zaraz dam policja w Polsce – powiedział mundurowy. Ukrainiec chciał zaś wiedzieć, „za co?”.
– Za jajco – odparł funkcjonariusz. – Jak ci się nie podoba, to wyp*******j na Ukrainę – dodał drugi z policjantów.
Później jeden z policjantów dodał, że „zaraz sprawdzi, czy jest przegląd w samochodzie”. Ukrainiec zastrzegł, że „będzie patrzeć, żeby nic nie dołożyli mnie tam”. – Kamerę sobie k***a włącz – odparł funkcjonariusz. – Co ty k***a myślisz, że ja ci coś podrzucę, ty, parówo jedna? – dodał drugi, zbliżając się do Ukraińca.
Mężczyzna dopytywał, dlaczego policjant do niego podchodzi. – Bo ja tak chcę – odparł. W dalszej części nagrania Ukrainiec pytał, czy wszystko z policjantem dobrze. – U mnie wszystko dobrze. U ciebie nie za bardzo – odrzekł policjant.
Kara dla funkcjonariuszy
Jak podaje RMF FM, funkcjonariusze, którzy przeprowadzali interwencję zostali ukarani dyscyplinarnie.
Chodzi o „ostrzeżenie o niepełnej przydatności do służby na zajmowanym stanowisku”.
Warszawscy funkcjonariusze przez 12 miesięcy nie mogą awansować. Dodatkowo w tym czasie nie mogą otrzymywać premii ani żadnych nagród. Na rok ich dodatek służbowy zostanie też obniżony o 20 procent.
Nagranie z interwencji dostępne poniżej.