Odkładana lub przerywana w ostatnich dniach, operacja neutralizacji niewybuchów z okresu II Wojny Światowej, leżących w pobliżu portu Gdynia – wznowiona. Wprowadzono specjalne względy bezpieczeństwa.
Jak informuje reporter RMF FM, Kuba Kaługa, od Babich Dołów w Gdyni aż po Westerplatte wyznaczono strefę bezpieczeństwa. Wprowadzono tam bezwględny zakaz wejścia do wody i ograniczono dostęp do plaż, których strzec będzie policja.
Wszystko dlatego, że dziś Marynarka Wojenna zajmuje się bardziej niebezpieczną od neutralizowanych wcześniej bomb lotniczych – miną morską typu GC. Ma ona w sobie nawet 700 kg heksanitu – materiału wybuchowego o podwyższonej sile działania. Stąd szczególne środki ostrożności.
Neutralizacja znalezionych na dnie Zatoki Gdańskiej niewybuchów z okresu II wojny światowej trwa od zeszłego wtorku. W tym czasie usunięto już trzy bomby lotnicze. W czwartek jednak akcję trzeba było wstrzymać ze względu na złą pogodę. W związku z tym cały harmonogram akcji opóźnił się.
Każdy z obiektów ma być najpierw unoszony na niewielką wysokość nad dno, później wyholowywany 6 km w głąb Zatoki Gdańskiej i ponownie opuszczany na dno. Później podpływają do niego nurkowie-minerzy, sprawdzają, a następnie podkładają ładunki wybuchowe.
Detonacja jest aktywowana drogą radiową. Poprzedza to jeszcze tak zwana procedura odstraszania ssaków morskich i innych zwierząt. To wytyczne Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.