Senat proponował: dajmy więcej pieniędzy z budżetu m.in. dla medyków, nauczycieli oraz na psychiatrię dziecięcą. W środę późnym wieczorem PiS przytłaczającą większość poprawek odrzucił w Sejmie.
Sporo emocji budził przede wszystkim pomysł przeznaczenia pieniędzy na psychiatrię dziecięcą. Senat chciał, żeby 80 mln zł z rezerwy celowej trafiło właśnie na ten cel.
Przeciwko poprawce opowiedział się jednak cały PiS. Z premierem Mateuszem Morawieckim na czele. Tym samym, który kilka godzin wcześniej przekonywał, jak ważne jest doinwestowanie tej dziedziny. Ba, sam zaproponował program, który ma wesprzeć psychiatrię dziecięcą kwotą 220 mln zł.
Ponieważ jednak inicjatywa wyszła z Senatu, premier zagłosował przeciwko dodatkowym pieniądzom na ten cel.
To jednak niejedyna poprawka do budżetu, którą w środę odrzucił Sejm. Posłowie zgodzili się na zaledwie 8 z zaproponowanych przez Senat poprawek. Wśród nich są dodatkowe pieniądze na program Senior Plus, remonty śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego czy na przykład 7 mln zł na dom opieki przy hospicjum dziecięcym we Wrocławiu.
Uznania w oczach parlamentarzystów PiS nie znalazły także poprawki, które dawały na przykład 4 mld zł na dodatki dla medyków walczących z epidemią koronawirusa. Senatorowie chcieli, żeby poszły na to środki z uszczelniania systemu podatkowego, przede wszystkim z VAT. PiS jednak poprawkę odrzucił.
Podobnie jak w przypadku zwiększenia subwencji oświatowej dla samorządów. Opozycja chciała dodatkowych 2,5 mld zł przede wszystkim na podwyżki dla nauczycieli. Efekt? 234 posłów PiS (zatem wszyscy, bez wyjątku) zagłosowało za wyrzuceniem tej poprawki do kosza.
W koszu wylądował inny zapis forsowany przez Senat. Chcieli zabrać ministrowi finansów możliwość przekazywania pieniędzy mediom publicznych jako rekompensaty za utracone wpływy z abonamentu.
Przypomnijmy, że właśnie dzięki temu przepisowi TVP i Polskie Radio otrzymały w 2020 roku aż 2 mld zł z budżetu państwa. Senat chciał, by taka sytuacja się nie powtórzyła. PiS jednak tej furtki zamykać nie chciał.
Ustawa budżetowa na 2021 r. przewiduje, że dochody budżetu państwa wyniosą 404,4 mld zł, a wydatki 486,7 mld zł, co oznacza, że przyszłoroczny deficyt wyniesie 82,3 mld zł. Według resortu finansów taki deficyt pozwoli zabezpieczyć środki na wzmocnienie rozwoju gospodarki dotkniętej przez COVID-19, m.in. poprzez inwestycje.