Pochodzący z okolic Radomia 20-letni Marcin M. zginął w niewyjaśnionych okolicznościach podczas pobytu w Hurghadzie. Według nieoficjalnych informacji, miał popełnić samobójstwo – informuje portal Hurghada24.pl. Rok temu w tym mieście zginęła inna polska turystka, Magdalena Żuk.
Wiadomo, że od kilku dni Marcin M. narzekał na złe samopoczucie, a nawet trafił na kilka godzin do szpitala. Miał niski poziom cukru w organizmie i był odwodniony. W szpitalu informował lekarzy, że „słyszy głosy”.
20-latek prosił organizatora wycieczki o wcześniejszy powrót do Polski, ale ze względu na brak połączeń lotniczych nie było to możliwe.
Mężczyzna zmarł w sobotę 9 czerwca, w godzinach wieczornych. Jak podaje portal Hurghada24.pl po kolacji w hotelu Hawaii Rivera Aquapark Resort Marcin M. w pewnym momencie zostawił swoją dziewczynę i oddalił się. Jego ciało znaleziono w niedzielę na terenie pobliskiej budowy.
Lokalne służby wszczęły postępowanie prokuratorskie. Według nieoficjalnych informacji portalu Hurghada24.pl na nagraniu monitoringu widać jak M. otrzymuje „coś” od taksówkarza. Policja nie wyklucza zatem, że śmierć nastąpiła po zażyciu narkotyków.
Okoliczności śmierci Polaka nie są wyjaśnione. Portal Hurghada24.pl podaje jednak nieoficjalną informację, że 20-latek popełnił samobójstwo.
W ubiegłym roku w Hurgadzie zginęła 27-letnia Polka Magdalena Żuk.
HURGHADA24.PL