Tir, którym Anis Amri dokonał zamachu w Berlinie, może wrócić do Polski. Spedytor domaga się odszkodowania.
Prawie cztery miesiące po zamachu na berliński jarmark bożonarodzeniowy polska ciężarówka może wrócić do jej właściciela – firmy transportowej Ariela Żurawskiego. Jak podała „Passauer Neue Presse”, ciężarówka ma być sprowadzona do Polski 13 kwietnia br.
Dziennik z Pasawy donosi ponadto, że właściciel firmy transportowej spod Gryfina domaga się od niemieckiego rządu odszkodowania. „To trwało zbyt długo” – powiedział Ariel Żurawski. Zaznaczył, że odczuwa ulgę z powodu decyzji o zwrocie tira. „Niemiecki rząd jest jednak odpowiedzialny za zamach. Mam nadzieję, że pokryje wszystkie szkody, jakie poniosłem” – powiedział spedytor.
19 grudnia 2016 roku Tunezyjczyk Anis Amri uprowadził zaparkowaną w Berlinie ciężarówkę. Po zastrzeleniu polskiego kierowcy wjechał w tłum na jarmarku bożonarodzeniowym w centrum Berlina. W zamachu zginęło 12 osób, 55 zostało rannych. Cztery dni później terrorystę zastrzelili policjanci w okolicach Mediolanu.
RP.PL