Misiewicz zarobił więcej niż Kaczyński! UJAWNIAMY zarobki rzecznika MON

Gabinety polityczne powinny zostać zlikwidowane. Niestety, politycy mówią tak tylko, kiedy są w opozycji. Kiedy już dojdą do władzy, obsadzają je zasłużonymi towarzyszami. Rocznie na armię urzędników wydajemy blisko milion złotych.

Ostatnio najsłynniejszym członkiem gabinetu politycznego jest Bartłomiej Misiewicz. Jak się okazuje, zarobił w 2016 roku więcej niż. prezes partii Jarosław Kaczyński. Na konto najbliższego współpracownika Antoniego Macierewicza wpłynęło ok. 175 tys. zł, z kolei szef partii rządzącej dostał jako poseł „jedynie” 150 tys. zł.

Misiewicz funkcję szefa gabinetu MON pełni od listopada 2015 r., dodatkowo jest rzecznikiem prasowym ministra. Ile zarabia w resorcie? Według danych ministerstwa ujawnionych przez portal wp.pl – w sumie 12 tys. zł. – Na wynagrodzenie Bartłomieja Misiewicza składa się kilka kwot: wynagrodzenie zasadnicze (6070 zł), dodatek funkcyjny (180 zł), dodatek specjalny (4121,24 zł) – informuje MON.

W ub. roku doszły do tego dochody za udział w radach nadzorczych dwóch spółek. Był członkiem rady Polskiej Grupy Zbrojeniowej i Energii Ostrołęka. W tej pierwszej zarobił ok. 4 tys. zł, w tej drugiej ok. 16 tys. zł. W połowie ub. roku jak pozostali pracownicy cywilni resortu dostał również nagrodę w wysokości 1000 zł. Wczoraj próbowaliśmy skontaktować się z Misiewiczem, ale nie odbierał telefonu ani nie odpisał na SMS-a. „Pan Misiewicz przebywa na urlopie, o czym już wcześniej informowaliśmy” – napisało nam jedynie Centrum Operacyjne MON.

Zdecydowanie mniej zarabia prezes PiS – 12,5 tys. zł brutto miesięcznie. To daje 150 tys. zł za cały rok, czyli o 25 tys. zł mniej niż Misiewicz. A jak widać obok, zaufany człowiek Macierewicza nie jest jedynym urzędnikiem dobrze opłacanym w rządzie PiS! Pensje w gabinetach politycznych sięgają nawet 14 tys. zł miesięcznie.

SE.PL

Więcej postów