Najważniejsze reformy rządu PiS mogą się opóźnić! Minister rodziny Elżbieta Rafalska w rozmowie z „Rzeczpospolitą” przyznała, że program Rodzina 500+ może nie ruszyć w kwietniu, tak jak zapowiadała niedawno premier Beata Szydło.
Możliwe również, że w tym roku wcale nie zostanie obniżony wiek emerytalny!
– Nie ma żadnego opóźnienia, jeśli chodzi o harmonogram wprowadzania programu 500 zł na każde drugie i kolejne dziecko – zarzekała się niedawno pani premier.
Minister Rafalska niby potwierdziła te słowa, ale zaznaczyła jednocześnie, że kwietniowa data startu programu nie jest jeszcze przesądzona. A to oznacza, że rodziny być może jednak będą musiały na obiecane pieniądze dłużej poczekać. Do tej pory za pewną datę wypłat uznawany był czerwiec. Elżbieta Rafalska zdradza, że projekt jest na etapie konsultacji społecznych, a na początku lutego ma trafić do parlamentu. Tylko jak długo Sejm będzie się nim zajmował? Tego nie sposób przewidzieć.
Według minister Rafalskiej, zagrożone jest też obniżenie jeszcze w tym roku wieku emerytalnego z obowiązujących obecnie 67 lat do 65 lat dla mężczyzn i 60 dla kobiet. Wejście w życie prezydenckiego projektu zależy od tempa prac Sejmu i sytuacji budżetowej – tu decydująca może być opinia ministra finansów. A że Paweł Szałamacha twierdzi, że w tegorocznym budżecie nie ma na to pieniędzy, wychodzi na to, że żadna z dwóch koronnych obietnic PiS może nie zostać na czas zrealizowana!
FAKT.PL