Plujki nowej władzy

Mam wrażenie, że nawet KOD i jego zwolennicy nie są do końca świadomi, jak gigantyczny osiągnęli sukces. Nie idzie tylko o dziesiątki, może setki tysięcy ludzi w największych miastach, protestujących przeciw temu, co robi i planuje zrobić PiS. KOD doprowadził PiS do absolutnej furii, a dowodem na to są wściekłe wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego, gomułkowskie zaklęcia pani Szydło i szaleństwo rozpętywane w internecie przez PiS-owską hejciarnię.

 PiS wpadł w amok. Przecież to ta partia miała reprezentować ludzi, cała reszta zaś miała być ofiarami PO i diabli wiedzą kogo. Był zdrowy lud i zła władza Komorowskiego, Tuska i Kopacz.

No i nagle PiS dochodzi do władzy. W ciągu kilku tygodni daje taki popis buty, arogancji, bezczelności i dezynwoltury, że na ulice polskich miast spontanicznie wychodzą tłumy jakich w tych miastach nie było nigdy (poza pielgrzymkami Jana Pawła II i zabawami sylwestrowymi transmitowanymi przez tv). Olbrzymie rzesze Polaków tydzień po tygodniu demonstrują przeciw skrajnie bezczelnej władzy. Władza oniemiała.

Jarosław Kaczyński pozuje na naczelnika państwa. Marszałek Piłsudski, jasne, że nie przez wszystkich, ale przez miliony Polaków, w tym elitę, inteligencję, był uwielbiany. Tymczasem nasz pseudo – naczelnik dowiaduje się oto, że kochają go wprawdzie ludzie biedniejsi i mniej wykształceni, ale naprawdę wykształcona Polska ma go w głębokim poważaniu. Szydzi z niego i kpi.

Neo – naczelnik dostał ataku szału. Komuniści, złodzieje, Polacy gorszego sortu, ludzie mający kłopoty z głową, ludzie zaprzedani – według PiS-udskiego tylko tacy ludzie występują przeciw niemu. Tej reakcji się nie dziwimy. Pamiętamy rok 2010. Prezes powiedział wtedy z rozbrajającą szczerością, że zachowywał się w kampanii prezydenckiej w miarę normalnie, bo był na proszkach.

Pomińmy jednak prezesa. Całe PiS nie jest przecież na proszkach. Przystępuje więc do furiackiego ataku jak PZPR przeciw syjonistom w roku 1968. Narracja jest prosta – protestują jedynie odrywani od koryta uprzywilejowani i bogaci, normalni ludzie mają TK gdzieś. Byłem na obu demonstracjach KOD w Warszawie. Tłumy wspaniałych ludzi, obywateli. Jak bardzo trzeba mieć Polaków w pogardzie, by tych ludzi, którzy zamiast robić przedświąteczne zakupy marzną, by wyrazić swą opinię w sprawie ważnej dla Polski? PiS oczywiście uwielbia Polaków, pod warunkiem, że głosują na PiS i uwielbiają bić pokłony prezesowi. Co tu jednak zrobić – to zdecydowana mniejszość.

Do ataku przystępuje pani Szydło. Jednego dnia trzy razy wygłasza to samo wystąpienie. Przesłanie jest jasne, my PiS, dla ludzi wszystko, ale Trybunał przeszkadza. A przecież „zwykli ludzie”(o zwykłych ludziach jest non stop) chcą pięciuset złotych. I tu sedno sprawy, tam zaprzedane elitki odrywane od żłoba, a tu zwykli ludzie, dla których rząd pracuje. Do pełni obrzydliwej propagandowej kampanii, przypominającej rok 1968 brakuje jeszcze bananowej młodzieży, Michników, Blumsztajnów i Dojczgewandów.

Brakuje? A skąd. Nieszczęsny Kukiz, przy którym Andrzej Lepper był mężem stanu, oświadcza, że cały ten KOD jest sponsorowany przez żydowskiego bankera. Ktoś się dziwi? Przepraszam, już w kampanii prezydenckiej mówiłem, że imć Kukiz to cymbał wyjątkowy. Żadne odkrycie. Większość to widziała. Ale nie wiedziała tego, co widzi dzisiaj. Pan Kukiz to postać odrażająca. W każdym razie Kukizowy „żydowski bankier” do PiS-owskiej propagandy pasuje jak ulał. PiS-owcy nie są aż tak durni, by takich argumentów używać, ale skoro użyteczny Kukiz idzie im z pomocą – doskonale.

W wywiadzie dla TVN24 pani Szydło bez przerwy gada o Ryszardzie Petru. I też posługuje się najbardziej odrażającymi gomułkowskimi kalkami. Petru, bankier, pewnie nie rozumie dlaczego PiS tak ciężko pracuje, a nie łazi wieczorami do drogich restauracji, co, jak wiadomo, Petru czyni codziennie. Jeszcze drogi ludzie, nie rozumiesz, że wrogami ludu są cała opozycja i wszystkie te elitki, że twoje życie będzie jak w Madrycie, byle tylko banksterzy, bankruci i przegrani nie robili PiS-owi wbrew? Spokojnie, pani Szydło będzie to powtarzała bez końca.

Wraz za nią PiS-owskie internetowe oddziały. Hejciarnia opłacana za 10-20 groszy za PiS, przepraszam, wpis, opluwa non stop a to Kondrata, a to Giertycha, a to Holland, a to polityków opozycji, a to „głupich celebrytów”. Bo mieli czelność razem z dziesiątkami tysięcy ludzi protestować przeciw mordowaniu demokracji i państwa prawa przez PiS.

Starsi czytelnicy doskonale pamiętają tamtą gomułkowską narrację. Młodym trzeba uświadamiać, że propaganda PiS-u jest toczka w toczkę jak propaganda komunistów. Chcą wziąć naród za twarz więc będą pluli na znanych, by nieznani mieli poczucie, że ktoś ich wykorzystuje.

Ale – tu moja teza – ten numer nie przejdzie. Rozmawiałem z setkami ludzi na demonstracjach KOD-u. Ich nie zwozi się do stolicy autokarami, by głosili chwałę prezesa i umiłowanej partii. To inteligentni obywatele RP. Apeluję więc nie o to, by się komunistycznymi plwocinami PiS-u nie

przejmować. To swoją drogą. Apeluję o to, by na te bluzgi reagować tak jak na demonstracjach w całej Polsce. Szyderstwem, żartem, kpiną. To PiS-owców doprowadza absolutnie do szewskiej pasji. I dobrze.

TOMASZ LIS

 

Więcej postów

2 Komentarze

  1. Panie Tomaszu jak zwykle trafnie to Pan uj??.Zarzuty,?e w demonstracji KOD brali udzia? politycy PO i Nowoczesnej s? po prostu ?mieszne.Brali bo chcieli i nikt im tego nie zabroni.W „spontanicznej”(dziesi?tki a mo?e setki autokarów te? „spontanicznie” zwo??cych pisiorów) manifestacji PiS by?o wielu pisowskich bonzów,a na czele manifestacji szed? nieznany Pani Premier kurdupel,który pó?niej przemawia? z drabiny.A mo?e pisowcy nie chc? ju? zna? tego kurdupla?

Komentowanie jest wyłączone.