Nie chcą mieszkać obok Romów

Stu mieszkańców Marcinkowic protestowało przeciwko osiedleniu 20-osobowej rodziny Cyganów w ich sąsiedztwie. Żądali, aby wójt odmówił im zameldowania.

 Mieszkańcy uważają, że to skandal, że nikt z nimi nie konsultował tak poważnej decyzji. Wójt wsi zwraca z kolei uwagę, że nie może dyskryminować nikogo ze względu na pochodzenie i odmówić mu meldunku. Podkreślał, że w Polsce każdy ma prawo do mieszkania tam gdzie chce.

20-osobowa rodzina Cyganów miała zamieszkać w domu przy głównej ulicy Marcinkowic. Dom sprzedała prywatna osoba, kupiło je miasto Limanowa i przekazało wielodzietnej rodzinie Romów. Kupno domu zostało sfinansowane z pieniędzy podatników w ramach programu integracji mniejszości romskiej. Mieszkańcy Marcinkowic również podnosili tą kwestię, oburzając się, że wielu Polaków cierpi, podczas gdy władza kupuje dom Romom za 220 tys. zł.

Zarówno wójt jak i sami Romowie nie rozumieją dlaczego ich sprowadzenie się do Marcinkowic wywołuje „taką histerię”. Podobne stanowisko przedstawia również Gazeta Krakowska, która w komentarzu do reportażu o tej sprawie napisała:

Straszyło się dawniej dzieci Cyganką, że porwie je, jak będą niegrzeczne. Mówiło się im, że grzechem jest cyganić. Dziś wstyd jest wierzyć w takie zabobony, więc narzekamy na nieróbstwo Romów. Oburzamy się, że rząd funduje im domy i utrzymanie za nasze ciężko zarobione pieniądze. Burmistrz Limanowej podrzuca Romów (tak należy mówić) wójtowi Chełmca, kupując im dom w Marcinkowicach. A mieszkańcy wioski chcą za wszelką cenę przegonić przybyszów. Nie popadajmy w szaleństwo. Nie bójmy się słać dziecko do szkoły koło domu Cyganów. Bracia Chrześcijanie, idzie Boże Narodzenie, a wy chcecie przegnać ze swojej wioski 20-osobową rodzinę? Ksiądz proboszcz Was nie powstrzyma, on umywa ręce.

PS

 

 

Więcej postów

2 Komentarze

Komentowanie jest wyłączone.