Obecnie w litewskim parlamencie rozpatrywane są dwa różne projekty w tej sprawie. Jeden – korzystny dla Polaków, drugi – nie. Już wkrótce okaże się, czy przynajmniej w tej kwestii nasi rodacy na Litwie uzyskają prawa przysługujące mniejszościom w każdym cywilizowany kraju.
Komisja Prawa i Praworządności litewskiego Sejmu będzie obradowała na dwoma alternatywnymi projektami Ustawy o oryginalnej pisowni nazwisk. Projekt socjaldemokratów przewiduje oryginalny zapis nazwisk na głównej stronie paszportu. Grupa posłów zgłosiła jednak inny wariant – oryginalny zapis jedynie wewnątrz dokumentu.
W lutym br. Sąd Konstytucyjny Litwy orzekł, że litewski Sejm może zmienić zasady pisowni tak, aby imiona i nazwiska w paszporcie byłyby pisane nie tylko przy pomocy liter znajdujących się w litewskim alfabecie. Jednak parlament ma prawo to zrobić tylko zgodnie z jednoznaczną wykładnią językoznawców. Ta zaś dla Polaków nie jest korzystna.
Zdaniem litewskich językoznawców – nacjonalistów, „w obecnej sytuacji geopolitycznej trzeba dążyć do integralnego i spójnego społeczeństwa i zachować charakter oraz tradycje używania języka litewskiego”. Zdaniem Państwowej Komisji Języka Litewskiego, na zapis nazwiska wykorzystujący nielitewskie litery można zezwolić tylko obcokrajowcom, którzy otrzymali litewskie obywatelstwo oraz ich małżonkom. Takie rozwiązanie całkowicie eliminuje Polaków na Litwie.
Z kolei przewodniczący Komisji Spraw Europejskich litewskiego parlamentu Gediminas Kirkilas ostrzega, że nierozwiązana kwestia oryginalnej pisowni nazwisk pogarsza stosunki Litwy z Polską.
Kresy24.pl