Malezyjski samolot mógł zestrzelić ktoś, kto dąży do wywołania III wojny światowej – sugeruje Janusz Korwin-Mikke.
Lider KNP poświęcił wczorajszej katastrofie wpis na swoim oficjalnym profilu:
Po katastrofie nad miastem Thorez świat zamarł w oczekiwaniu na wyjaśnienia.
1) Samolot spadł na tereny kontrolowane przez separatystów. Na jakiej podstawie JE Piotr Poroszenko od razu ogłosił, że został zestrzelony???
2) Dlaczego JE Włodzimierz W.Putin ogłosił, że odpowiedzialność ponosi Republika Ukraińska, bo zestrzelenie nastąpiło nad jej terytorium?? Z tego wynika, że za katastrofę prezydenckiego „Tu 154M” odpowiedzialność ponosiłaby FR.
3) Separatyści twierdzą, że nie maja z tym nic wspólnego. Gdzie jest całość nagranych i publikowanych przez ukraińską bezpiekę rozmów?
Jest oczywiste, że separatyści nie mieli ani technicznych możliwości ani żadnego interesu by ten samolot zestrzelić. Nie bardzo widać, jaki interes mieliby tu Rosjanie. Więc jeśli rzeczywiście ktoś go zestrzelił – to kto? Ukraińcy polujący na samolot, którym miał lecieć Prezydent FR? Czy ktoś, kto dąży do wywołania III wojny światowej?
Facebook.com