To musi boleć! Radosław Sikorski (51 l.) jest politykiem, który na aferze taśmowej stracił najwięcej. Od lat przyzwyczaił się, że jest na czele rankingów zaufania.
Ale tak nisko jak teraz nie był już dawno. W ciągu ostatnich tygodni stracił prawie jedną trzecią zaufania! Znalazł się za Ewą Kopacz (57 l.), marszałkiem Sejmu i Donaldem Tuskiem (57 l.), szefem rządu
W ostatnich rankingach zaufania CBOS Radosław Sikorski był w absolutnej czołówce najpopularniejszych polityków. Wyprzedzał go znacznie jedynie Bronisław Komorowski. Prezydent wciąż pod względem zaufania dystansuje konkurencję. Ufa mu od dłuższego czasu niemal 75 proc Polaków.
Sikorski, choć z dość dużą stratą, najczęściej plasował się jako drugi. Ale teraz ma prawo czuć rozgoryczenie. Po ujawnieniu rozmowy Sikorskiego z ministrem finansów Janem Rostowskim, podczas której minister pokazał swoje nieznane, znacznie gorsze oblicze, jego popularność spada na łeb na szyję. W ciągu miesiąca, czyli już po publikacjach „Wprost”, zaufanie do niego spadło z 50 proc. do zaledwie 35 proc! Co gorsza, wzrosła też liczba osób, które mu nie ufają. – Straty wizerunkowe polityków, których rozmowy stały się przedmiotem publicznej dyskusji, są ogromne – napisał w swojej opinii CBOS.
O połowę mniej Polaków ufa też Bartłomiejowi Sienkiewiczowi, szefowi MSW, nagranemu w rozmowie z Markiem Belką, prezesem NBP. Zaufanie do niego spadło z 13 do 6 proc.
Zaskoczenia tak dużymi spadkami nie kryją eksperci. – Zarówno Radosław Sikorski, jak i Sienkiewicz płacą koszty ujawnienia ich rozmów. Ciekawe, że nie przekłada się to na spadek poparcia dla partii, bo Platforma zachowuje stałą liczbę zwolenników – mówi Faktowi prof. Andrzej Rychard, socjolog PAN.
Na razie Sikorski z pozycji wicelidera zaufania dołączył do całej grupy polityków z poparciem między 30 a 35 proc. Są w niej m.in marszałek Sejmu Ewa Kopacz czy premier Donald Tusk. Spośród polityków opozycji 34 proc. zaufaniem może się pochwalić Leszek Miller (68 l.). Lider PiS Jarosław Kaczyński (65 l.) osiągnął 30 proc.. ale nie ufa mu aż 49 proc. badanych. W tej ostatniej kategorii króluje Janusz Palikot (49 l.), któremu nie ufa aż 57 proc. Polaków.