To nie koniec afery taśmowej. W śledztwie ustalono, że nagranych zostało znacznie więcej godzin niż ma do tej pory prokuratura. A dziennikarz śledczy „Wprost” zapowiedział wczoraj na Twitterze, że tygodnik wkrótce opublikuje stenogramy z kolejnych taśm. Kiedy?
Dziennikarz tygodnika „Wprost” Michał Majewski zapowiedział wczoraj późnym wieczorem, że gazeta otrzymała kolejne nagrania. „Nowe taśmy Wprost. Mocne i nie kelnerów” – napisał dziennikarz na Twitterze.
Przypomnijmy 18 czerwca br., w związku z opublikowanymi przez tygodnik nagraniami do siedziby pisma wkroczyli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Próbowali siłą odebrać nośniki, na których były skopiowane podsłuchane rozmowy. Do siedziby tygodnika zjechali się wtedy dziennikarze z innych redakcji, a ponieważ wszystko było na żywo relacjonowane w internecie i telewizji, agenci po kilku godzinach wycofali się z redakcji. Sprawa wizyty ABW odbiła się głośnym echem nie tylko w Polsce, ale i zagranicą.
Kto jest na kolejnych nagraniach i kiedy „Wprost” opublikuje nowe stenogramy na razie nie wiadomo. Pewne jest jedno, że wiele osób które w zeszłym roku bywały w restauracjach „Sowa i przyjaciele” oraz „Amber Room” nie może spać spokojnie. Jak ujawniła „Gazeta Wyborcza” w śledztwie ustalono, że nagranych rozmów jest bardzo dużo, znacznie więcej niż nagrań, którymi dysponuje prokuratura.