Dlaczego Polacy mają lobbować naród, który nas krwawo złupił na Wołyniu w bandyckim stylu?

Po raz pierwszy od wielu lat żaden Polak nie znalazł się na prestiżowej liście najlepszych zagranicznych lobbystów Ukrainy, którą na podstawie ocen kilkudziesięciu ekspertów publikuje już po raz siódmy kijowski Instytut Polityki Światowej (IPŚ) – informuje Polska Agencja Prasowa.

 

“W opinii wielu ukraińskich analityków w ciągu ostatniego półrocza polska polityka wobec Ukrainy jest znacznie mniej aktywna niż poprzednio” – tłumaczy cytowany przez PAP wicedyrektor IPŚ Serhij Sołodkyj.

W ubiegłorocznym rankingu znalazło się czterech obywateli polskich. Na czele znalazł się wówczas Aleksander Kwaśniewski, z kolei Bronisław Komorowski był na siódmym miejscu, ówczesny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski na ósmym, Paweł Kowal zajął zaś dziesiąte miejsce.

W obecnym rankingu “Top 10 lobbystów Ukrainy na świecie” pierwsze miejsce zajęła prezydent Litwy Dalia Grybauskaite. Tuż za nią uplaował się były szef szwedzkiego MSZ Carl Bildt, trzecia pozycja przypadła amerykańskiemu senatorowi Johnowi McCainowi.

Jak podaje PAP, ranking powstał na podstawie opinii ponad 40 ekspertów, którzy oceniali aktywność zagranicznych polityków i działaczy na rzecz Ukrainy w ubiegłym roku.

W tegorocznym rankingu wśród Polaków najwyżej znalazł się prezydent Bronisław Komorowski, zajął on 13. miejsce. 19. pozycja przypadła Donaldowi Tuskowi, 20. – Radosławowi Sikorskiemu.

“Warto przypomnieć, że Ukraina zawsze odbierała polskie wsparcie jako coś naturalnego, choć często na nie nie zasługiwała. Możliwe, że Polska odczuwa pewne zmęczenie Ukrainą, a może obawia się reakcji Rosji na bardziej otwarte opowiadanie się po stronie Ukrainy. Czynniki mogą być różne, ale ja oczekuję, że nie mamy do czynienia z ochłodzeniem we wspólnych relacjach, i wierzę, że w Polsce wciąż żyje przekonanie, iż bez niepodległej Ukrainy nie ma niepodległej Polski” – oznajmił w rozmowie z PAP Sołodkij.

PAP

Więcej postów