Flaszki na stole. Władza pije w szkole!

Ustawa o zapobieganiu alkoholizmowi mówi jasno: wódki do szkoły nie można nawet wnosić.

Ale, jak widać, władze gminy Wolanów w woj. mazowieckim czują się z tego zakazu zwolnione. Suto zakrapianą imprezę urządziły w szkole podstawowej w Bieniędzicach, gdzie stoły aż się uginały od różnego rodzaju alkoholi. Zapytany o to wójt tłumaczył się nad wyraz pokrętnie.

Wójt Adam Gibała zaklinał się, że żadnej wódki na stołach nie widział. To dziwne, bo na zdjęciach widać, że kilka butelek stało zaraz obok niego.

– Ja tych butelek z alkoholem nie widziałem, bo byłem tam krótko, jakieś pół godziny. Herbatę wypiłem, poczęstowałem się – tłumaczył się wójt. Zapytaliśmy go o huczne podsumowanie finansowanego ze środków unijnych projektu ,,Kultywowanie lokalnych tradycji w Gminie Wolanów”, które urządzono w podstawówce.

Z alkoholu w szkole wójt tłumaczył się wprost śmiesznie. Najpierw twierdził, że wódki nie widział, choć kilka napoczętych butelek stało na wprost niego. – Może było postawione, ale nikt nie pił? – brnął dalej. – Postawić to przecież wolno, najgorzej jak ktoś by konsumował. Przestępstwa nie widziałem, przynajmniej w tym czasie, kiedy ja byłem. Przy mnie nikt nie pił i ja też nie piłem – dodał, gdy przypomnieliśmy mu, że ustawa zabrania „spożywania napojów alkoholowych na terenie szkół”.

Front szybciutko zmienił, gdy powiedzieliśmy mu, że na zdjęciach widać niepełne butelki. – To było już po oficjalnych występach – wyjaśnił wtedy, zapewniając, że uczniów na sali już nie było. Na koniec oświadczył jeszcze z mocą, że… jest przeciwnikiem picia w szkole.

O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy Ministerstwo Edukacji Narodowej, które stwierdziło jednoznacznie: W szkole pić nie można. “Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi obowiązuje całkowity zakaz spożywania alkoholu na terenie szkół i w innych placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Szkoła jest szkołą niezależnie od tego, czy akurat są w niej uczniowie i czy prowadzone są w niej w danym dniu zajęcia. Picie alkoholu przez dorosłych na terenach tych placówek jest nie tylko nieprzestrzeganiem prawa, ale też stanowi zły przykład dla młodzieży” – skomentowała rzecznik MEN Joanna Dębek.

Fakt.pl

Więcej postów