BOR wykurzy opozycję? Znaleźli pretekst

Pełna mobilizacja w Biurze Ochrony Rządu! Nie chodzi jednak o, jak sugerowała jedna z gazet – wnoszenie marszałka Sejmu na salę obrad. BOR pod pretekstem sprawdzenia pirotechnicznego ma opróżnić na kilka godzin cały Sejm, a więc i… salę plenarną. Czy to sposób na pozbycie się z sali protestujących tam posłów i posłanek opozycji?

Gotowość w BOR na ten tydzień zarządzono już w ubiegłym tygodniu. Oficjalnie PiS będzie przekonywał, że chodzi jedynie o bezpieczeństwo: i posłów w Sejmie i tych, którzy mogą być narażeni na ataki demonstrantów jak w piątek 16 grudnia.

Do szefów klubów opozycji dotarły wczoraj jednak pisma od szefowej Kancelarii Sejmu wzywające protestujących na sali plenarnej do wyjścia z powodu „konieczności skontrolowania sali pod względem bezpieczeństwa przez BOR”.

– Pozostajemy tutaj! Jeśli BOR będzie chciał dokonać sprawdzeń, my im nie będziemy przeszkadzać – powiedział nam jeden z protestujących, poseł PO Andrzej Halicki. Taką odpowiedź dostała też Kancelaria Sejmu.

Co się wydarzy dzisiaj? Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził wczoraj, że ma nadzieję, że obrady odbędą się na sali plenarnej. O ile nie dojdzie do „jakichś nadzwyczajnych wydarzeń” – podkreślił.

A co wtedy? Wówczas ma być stosowane „prawo karne”. PO jest oburzona, że podobną sugestię wyrażał marszałek Sejmu. Także wicepremier Jarosław Gowin zasugerował, że dalsza okupacja sali plenarnej może zostać uznana za niezgodną z prawem.

FAKT.PL

Więcej postów