Antoni Macierewicz: Dowództwo do wymiany

“Uporządkowanie systemu dowodzenia”, czyli zmiany na najwyższych szczeblach armii, zapowiedział wczoraj wiceprezes PiS Antoni Macierewicz. Stwierdził też, że “nie uciekniemy” od sprawy “korupcji w programach zbrojeniowych”.

 

Antoni Macierewicz pojawił się na dyskusji o przyszłości polskiego programu obronnego zorganizowanej przez “Gazetę Polską”.

Najważniejszym uczestnikiem debaty miał być Jarosław Gowin, który kilka dni temu został przedstawiony jako kandydat na szefa MON w rządzie PiS. Ale to Macierewicz, który zaprezentował się jako “poseł komisji obrony czerpiący z doświadczenia byłego sekretarza stanu w MON” całkowicie ukradł mu show.

I to on przedstawił swoją wizję zmian w MON jako koncepcję PiS.

Szef Sztabu Generalnego najwyższym dowódcą

Jej trzonem ma być całkowity odwrót od zmiany systemu dowodzenia, którą przeprowadził prezydent Bronisław Komorowski. – Bo wprowadza w siłach zbrojnych chaos i jest niekonstytucyjna, w tej sprawie PiS złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego – argumentował. Chodzi o przeprowadzoną przez Sejm i rząd w 2014 r. redukcję dowództw z siedmiu do dwóch oraz uczynienie ze Sztabu Generalnego “jednostki planistycznej”. Macierewicz nie zdradził, jak chce tę reformę odwrócić. Stwierdził, że chodzi o “przywrócenie miana pierwszego żołnierza szefowi Sztabu Generalnego”. Powrót do starego systemu oznacza zmiany na wszystkich stanowiskach dowódczych, na których obowiązuje trzyletnia kadencja.

Macierewicz ostrzegł też, że “nie ucieknie się od sprawy korupcji i zorganizowanej przestępczości w programach zbrojeniowych”, które jego zdaniem są skutkiem ograniczenia roli Służby Kontrwywiadu Wojskowego. O jaką “korupcję” chodzi, nie powiedział.

Wskazał także pozytywy, bo “dzięki naciskowi PiS” i “realizacji programu premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego” w Polsce powstaną bazy sprzętu armii USA, ale – dodał – celem jest stworzenie wspólnych polsko-amerykańskich baz. Przypomnijmy, że utworzenie baz magazynowych to efekt szczytu NATO w Newport w 2014 r., w którym uczestniczył Bronisław Komorowski, a następnie rozmów ministra Tomasza Siemoniaka w USA.

Wszystko kupi Agencja ds. Uzbrojenia

Poseł PiS Marek Jach krytykował, że program modernizacji sił zbrojnych jest “chaotyczny i nieprzejrzysty”. – Żaden kluczowy przetarg nie został rozstrzygnięty, a we wszystkich są opóźnienia – stwierdził. Bo resort obrony według jego opinii nie ma skutecznej instytucji przeprowadzania przetargu i nie dostrzega roli polskiego przemysłu obronnego. Zaproponował stworzenie Agencji ds. Uzbrojenia, która zajęłaby się dostawami uzbrojenia, eksploatacją, utylizacją sprzętu, ale także pracami badawczo-rozwojowymi. W radzie nadzorczej agencji znaleźliby się przedstawiciele MON, Ministerstwa Gospodarki i Ministerstwa Skarbu. Podlegałaby bezpośrednio premierowi.

Jarosław Gowin poparł utworzenie agencji. Jako przykład upadku wskazał najniższy eksport polskiego uzbrojenia od lat i tylko 3 mln zł zysku Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Atak na Caracala

W tle cały czas pozostawała sprawa przetargu na śmigłowce Caracal produkcji Airbusa, które obecny rząd wybrał w maju do dalszego postępowania przetargowego. W spotkaniu brał zresztą udział Krzysztof Krystowski, szef PZL-Świdnik. Jego zakład należy do firmy AgustaWestland, która oferowała Polsce konkurencyjny śmigłowiec AW-147, ale zdaniem MON konstrukcja nie spełniła wymagań.

Według Macierewicza Francuzi chcą sprzedać “najstarszą konstrukcję”, choć sami używają śmigłowców nowszych typów (francuska armia wykorzystuje i zamawia caracale).

Wtórował mu Jarosław Gowin, który mówił, że Polska stosuje formułę otwartych przetargów, a np. Francja 92 proc. zakupów lokuje we własnym przemyśle obronnym.

Dyrektor Krystowski argumentował, że polski przemysł obronny ma się czym pochwalić, a jego możliwości są niewykorzystane.

Posłowie PiS Gowin i Jach zaapelowali do obecnego rządu, by wobec nieprzejrzystości przetargów i wielu wątpliwości “do końca urzędowania nie podejmował decyzji, które mogłyby rodzić zobowiązania dla rządu następnego”.

PAWEŁ WROŃSKI

Więcej postów

15 Komentarze

  1. #krystian matuszak – niemcy to najwi?ksi z?odzieje w dziejach ludzko?ci, po wojnie wywie?li z Polski kilkaset ton z?ota. To nie efekt zakazu utrzymywania armii. Bzdury piszesz.

  2. przecie? w polskiej armii same dupow?azy usraela z blaszkami od komoruskiego a nie POLSKIEJ RACJI STANU dajemy sie rypac na kase a teraz nawet te niedoloty klamczynskiego wys?ali?my do syrii aby ruska ostrzela? zobaczycie

  3. TO NIEBEZPIECZNY PARANOIK A CO NAJGORSZE AMBITNY I FANATYCZNIE PRZE?WIADCZONY O SWOJEJ MISJI(NOWY Robespier)ON MO?E BY? NIESZCZ??CIEM TEGO KRAJU. I JE?ELI TO DRUGIE NIESZCZE?CIE SPU?CI GO ZE SMYCZY TO NAM ZGOTUJE RZE? NIEWINI?TEK.

  4. Teraz zmiany?! Wojsko po kazdej restrukturyzacji przez kilka lat przezywa zawieruche w tym dowodzenia i obsad kadrowych. O gotowosci bojowej nie wspomne bo to automatycznie tak samo. Chyba ze sa przeslanki …ze taka struktura dowodzenia juz jest zagrozeniem na dzis. W przetargach winni uczestniczyc fachowcy o nieposzlakowanej opinii z wiekszych polskich zakladow zbrojeniowych ktorym nalezy zapewnic oslone kontrwywiadowcza ale nie taka jak gen. Skrzypczakowi.

Komentowanie jest wyłączone.