Znów wygwizdali Komorowskiego. A on ich zaskoczył

Nie zakleisz ust narodu WSIowy obłudniku”, „Bronek obudź się”, „Pobudka”, „Kończ waść kadencję, wstydu oszczędź” – takie transparenty przywitały prezydenta Bronisława Komorowskiego w Koszalinie.

 

I znów prezydent został bezlitośnie wygwizdany. Ale tym razem Komorowski postanowił swoim przeciwnikom… podziękować!

– Chcę podziękować tym, którzy przyszli tu wyrazić poparcie dla mojej kandydatury — przekrzykiwał gwizdy Komorowski. Ale odwrotnie niż na Podhalu podczas weekendu, nie ripostował już ostro ani nie wymachiwał ciupagą. Zamiast odcinać się gwiżdżącym wybrał inną strategię.

– Chcę także podziękować tym, którzy przyszli, aby tu się awanturować. Ja też wam bardzo dziękuję. Dzięki waszej aktywności po prostu widać jaki jest wybór. Dlatego serdecznie dziękuję awanturującym się, bo stanowicie świetne tło uzasadniające tezę, że w Polsce jest potrzebna zgoda i bezpieczeństwo – stwierdził prezydent nawiązując do swojego hasła wyborczego.

Fakt.pl

Więcej postów