Nie będzie wojsk NATO w Polsce? I wilk syty i owca cała

Polska chce zbudować swoje bezpieczeństwo właśnie w oparciu o zwiększenie obecności NATO w kraju. Miałyby to być stałe bazy wojskowe, budowa tarczy antyrakietowej, ćwiczenia z sojusznikami na terenie Polski.

 Strategia władz polskich, polegająca na próbach ściągnięcia żołnierzy z państw NATO do Polski, tak żeby stali się widoczni – jest skazana na porażkę, nieskuteczna i w razie zagrożenia będzie nieefektywna.

Głównie dlatego ponieważ siły, które ewentualnie będą w Polsce – bez pełnego rozwinięcia logistyki NATO i narodowej, odpowiedniej osłony np. przeciwrakietowej i całego szeregu zagadnień związanych z bytowaniem wojska – skazane na wycofanie się w przypadku konfliktu pełnoskalowego na jednym z głównych kierunków zagrożeń.

Doskonale rozumieją to i nasi i zachodni wojskowi, jak również zachodni politycy, którzy słuchają się swoich wojskowych profesjonalistów, czego niestety nie można powiedzieć o większości naszych polityków. Wykorzystanie oddziałów z innych krajów do stacjonowania przy polskiej granicy wschodniej jest generalnie bez sensu. W przypadku wojska zawsze chodzi o jego zabezpieczenie logistyczne, które jest najważniejsze dla jego funkcjonowania, a to w realiach wymaga zawsze olbrzymich nakładów, rezerw, szeregu opracowań itd. Włączenie zachodnich wojsk w naszą logistykę jest raczej niemożliwe, a utrzymywanie przez nas logistyki dla oddziałów zachodnich, może być przeprowadzone tylko jeżeli byłyby takie decyzje strategiczne, ponieważ koszty byłyby znaczące. Właśnie w tym kontekście ani pobyt zachodnich jednostek, ani przygotowanie się na ich przyjęcie – nie jest łatwe do przeprowadzenia. O wiele lepiej od cudzego zawsze jest utrzymywać własne wojsko!

Od wielu lat w Polsce obowiązywało myślenie “jakby co to nas NATO obroni”. NATO-wskie i amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa dla Polski to była, jest i będzie fikcja. Żaden amerykański żolnierz nie będzie walczył za Polskę. A tym bardziej żaden żolnierz europejski. Im szybciej Polacy to zrozumieją i zaczną się o swoje bezpieczeństwo martwić sami – tym lepiej.

Trzeba też zastanowić się po co Ameryka miałaby swe wojska pchać do Polski, jaki narodowy interes mają mieć w tym Amerykanie? Stacjonowanie znaczących ilości obcych wojsk w Polsce z pewnością ograniczy suwerenność Polski. Rząd amerykański bedąc mieć w Polsce tak istotne interesy oraz narażając swoje wojska z pewnością będzie chciał mieć duży wpływ na polską politykę zagraniczną.

Stworzenie baz na wschodniej flance NATO byłoby przesłanką, że Sojusz chce iść na wojnę z Rosją. Tworzyłoby to niepotrzebne napięcia. Rosja reagowałaby na kroki NATO, a NATO musiałoby zareagować na kroki Rosji. To zupełnie niepotrzebna eskalacja.

Nie zachwycam się również “kolejną bazą wojskową” bo osobiście nie wiem czy z tego nie będzie większych problemow niz mamy. Ot w zamian za “bazę”, w ramach “wdzięczności” nasz polski rząd wyśle ileś tam setek żolnierzy na Bliski Wschód, albo zapłacimy kolejne miliardy na odbudowę Iraku czy Afganistanu.

Europa od kilku dekad nie doświadczyła wielkiego konfliktu zbrojnego i musimy robić wszystko, żeby do niego nie doprowadzić. NATO nadal jest doskonale funkcjonującą organizacją i nie ma potrzeby jego militarnej rozbudowy. Co więcej, we współczesnym świecie nie musimy rozmieszczać wojsk na granicach, żeby udowodnić, iż jesteśmy w stanie się obronić.

Obronę trzeba planować zawsze tylko w oparciu o własne możliwości. Inaczej jest pełna rozczarowań zanim zawiedzie. Jak Amerykanów u nas nie będzie, to i wilk syty i owca cała.

JAN RADŽIŪNAS

Więcej postów

12 Komentarze

  1. Jestem tego samego zdania. Gwarancje ameryka?skie sa gówno warte o czym przekona?a si? Ukraina (Memorandum Budapeszte?skie. Natomiast Gwarancje Niemiec, Francji i Anglii to jeszcze wi?ksze gówno. Jest takie powiedzenie : Je?eli nie mo?esz pokona? wroga-to przy??cz si? do niego. Patrz-W?gry.

  2. Sojusznicy to ju? nas tyle razy zrobili w uja ze czas chyba to zrozumie? i budowa? silna armi? i czas pomy?le? o powrocie do poboru

  3. Chyba Polsk? sta? na min. 200 tys. ?o?nierza zawodowego i wyposa?onego. Stara zasada g?osi: je?eli nie chcesz karmi? w?asnych ?o?nierzy, to b?dziesz karmi? obcych.

  4. 12 lutego 2016 roku w Monachium Stany Zjednoczone porozumia?y si? z Rosj? w sprawie podzia?u stref wp?ywów w Europie Wschodniej i na Bliskim Wschodzie.
    Nigdy w Polsce nie powstan? ameryka?skie bazy i nigdy w Polsce nie b?dzie sta?ej obecno?ci wojsk NATO z USA lub Europy Zachodniej.

    Zaskoczeni ?

    Gdzie jest tarcza antyrakietowa ? Gdzie jest szpica NATO ? Zamiast wielkich projektów pozosta?y do dzisiaj wielkie, puste obietnice. Zbli?a si? do ko?ca druga kadencja Baraka Obamy i poza wspólnymi ?wiczeniami kilku tysi?cy ?o?nierzy – nie wprowadzono ?ADNYCH rozwi?za?, które mog?yby zapewni? nam bezpiecze?stwo przed Niemcami lub Rosj?. Polacy musz? mie? równie? ?wiadomo??, ?e nowy prezydent USA – niezale?nie czy b?dzie to Hillary Clinton czy Donald Trump – najprawdopodobniej nie potrafi? obecnie nawet wskaza? Polski na mapie, nie mówi?c ju? o jakichkolwiek wspólnych projektach. Fakty nie ulegaj? w?tpliwo?ci – oprócz kilku u?ywanych samolotów F-16 nie mamy ?adnych korzy?ci ze wspó?pracy z USA. Kusimy ich tutaj nowym przetargiem na ?mig?owce, okr?ty podwodne i inne technologie, ale w praktyce dla USA jeste?my tylko jednym z kilkudziesi?ciu roszczeniowych pa?stw w d?ugiej kolejce po zakup ich technologii.
    Prosz? zada? sobie elementarne pytanie – jakiego rozmiaru si?y zbrojne USA musia?yby stacjonowa? w naszym kraju, aby by?y w stanie zabezpieczy? nas przed Rosj? ? Mówimy tutaj o rozmiarach rz?du kilkuset tysi?cy, a nie kilkudziesi?ciu tysi?cy. Kto wyp?aca?by tym ?o?nierzom wynagrodzenie ? Kto pokrywa?by koszta utrzymania ponad 5-krotnie wy?sze ni? ?o?nierzy polskich ? Nasz bud?et, Polacy ? A je?eli my nie jeste?my w stanie zapewni? takiego utrzymania, to dlaczego liczymy na to, ?e USA chojnie wydadz? kilka miliardów dolarów na zapewnienie bezpiecze?stwa dla pa?stwa, którego dochód narodowy brutto jest mniejszy od obrotów takich firm jak Apple czy Google ?
    Amerykanie maj? jedn?, bardzo prost? zasad?, któr? kieruj? si? w polityce i bezpiecze?stwie : biznes.

  5. Oddam chetnie procent z mego podatku na wojsko polskie, nikt nigdy nam nie pomagal, pomozmy sobie sami, to dla Polski

Komentowanie jest wyłączone.