Dlaczego Francuzi i Niemcy przyłączają się do ISIS?

Kolejne obrazki terrorystów z Państwa Islamskiego obiegają świat. Obcięte głowy? Proszę bardzo. Zakopane żywcem kobiety? Nic prostszego. Dzieci wysadzające się w tłumie niewiernych? Oczywiście.

Nie zapominają o dodaniu do tego wszystkiego okrzyku Allah akbar, pamiętaj o emocjonalnym zabarwieniu tego okrzyku, ma brzmieć jakbyś wygrał szóstkę w Totolotka.

Nie ma wątpliwości, że twór nazywany Państwem Islamskim jest bytem, z którym ludzkość rozstała by się z przyjemnością, w tempie rozchodzącej się eksplozji termojądrowej na ternie bliskiego wschodu. Niestety sytuacja tam to istny przekładaniec, tłuką się wszyscy ze wszystkimi. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo kto jest tam tym dobrym. Mało tego, setki Francuzów, Niemców, Amerykanów, Szwedów, a nawet kilkunastu Polaków, zasilają szeregi tego chorego tworu. Co się dzieje w głowach tych ludzi, że nagle wpadają na genialny pomysł, dołączenia do bandy zwyrodnialców?

Masowe mordy to stary wynalazek

Cofnijmy się najpierw odrobinę w przeszłość. Dla wszystkich, którzy sądzą, że działania tego typu to coś nowego w dziejach świata muszę rozczarować, to stara jak świat taktyka – wojna totalna. Aleksander Macedoński świetnie zdawał sobie sprawę, że nic nie działa tak na morale przeciwników jak przerażenie. Strach przed swoją armią potęgował za pomocą masowych mordów i wymyślnych rzezi, z których celowo oszczędzał jednostki, których celem było rozniesienie takiej wieści niczym dżuma. Ale to było dawno, co? Przenieśmy się w takim razie do 1948 roku. Miesiąc przed proklamowaniem niepodległości, Izraelskie bojówki Irgun i Lehi spacyfikowało Palestyńską wioskę Dajr Jassin. Napastnicy zajmowali dom po domu, wrzucając do nich granaty ręczne i strzelając do wszystkich: kobiet, starców, dzieci. Rozstrzelano też na skraju wsi ponad 80 mężczyzn wziętych do niewoli. Celem było wzbudzenie przerażenia wśród ludności arabskiej stawiającej opór powstającemu państwu Izrael.

Dlaczego ludzie przyłączają się do zbrodniarzy?

W 1951 Eric Hoffer opublikował książkę The True Believer, która stara się zrozumieć i znaleźć przyczyny powstawania masowych ruchów społecznych. Hoffer w swojej publikacji zdradza, że największym aktywatorem przyciągających ludzi do tego typu ruchów społecznych jest nadzieja. W przypadku ISIS może to być nadzieja, na sukces, nowe życie, władzę, kobiety czy bogactwo. Szczególnie narażone na tego typu komunikaty są osoby, które nie potrafią się odnaleźć w dotychczasowym otoczeniu, którym jest trudno się dostosować. Hoffer uznał, za podatne osoby z marginesu społecznego, zdesperowane, wykluczone w jakiś sposób (fizycznie czy społecznie) ponieważ przynależność do jakiejś społeczności jest dla człowieka bardzo istotna.

Jednakże najbardziej niebezpiecznym jest fakt, że takie masowe ruchy przyciągają psychopatyczne osobowości, które są skłonne do najgorszych czynów. Okazuje się, że ruchy religijne takie jak ISIS potrzebują takich jednostek, ponieważ ich główną strategią jest wojna totalna, a mordowanie bezbronnych ludzi czy obcinanie im maczetą głowy nie należy do najłatwiejszych rzeczy dla zwykłego człowieka.

Mimo, że psychopaci niczym nie różnią się od nas, na pierwszy rzut oka, to nie są tacy jak ja czy Ty. Spełnieniem psychopaty samym w sobie może być kontrola oraz dominacja, co sprawia, że czuje się stabilnie oraz bezpiecznie. Ruchy masowe oparte na religii odrzucające etykę, nadzór oraz prawo są idealnym zbiorowiskiem, w którym może się ukryć by realizować bez skrępowania swoje cele za pomocą mordów, tortur, gwałtów itp. Co ciekawe jednostka dopuszczająca się takich zbrodni jest oceniana jako bardziej wartościowsza. Jej status w organizacji rośnie, jako osoby która całkowicie poświęca się sprawie. Tak też było w przypadku Stalina, Eichmann, Pol Pota czy Teda Bundiego. Czym byli bardziej bezwzględni, tym ich status w organizacji rósł.

ISIS to tygiel różnych typów osobowości, niewielki odsetek tych zbiorowości to kryminaliści, a jeszcze mniejszy psychopaci. Jednakże to właśnie oni będą wpływać i sterować tego typu ruchami, ponieważ będą uznawani za najbardziej poświęconych sprawie, a co za tym idzie będą wzorem dla innych członków. To sprawia, że jeżeli nie zostaną na czas powstrzymani, spirala przemocy szybko przerośnie tą jaką mogliśmy obserwować w nazistowskich Niemczech.

PIOTR MARSZAŁKOWSKI

Więcej postów