Zmarł 7-miesięczny chłopiec. Jego ojciec ranił matkę nożem, gdy była w ciąży

Tragedia w Cerekwicy Starej (woj. wielkopolskie). Nie żyje 7-miesięczny Adaś. Chłopiec przyszedł na świat już w 37. tygodniu ciąży, zaraz po tym, jak jego ojciec ranił ciężarną matkę nożem w brzuch. Lekarzom udało się uratować chłopczyka, jednak po kilku miesiącach dziecko zmarło.

„Około 4 nad ranem mama chłopca wezwała Zespół Ratownictwa Medycznego, bo zauważyła, że niemowlak przestał oddychać” – powiedział w rozmowie z portalem jarocinska.pl dr Włodzimierz Budzyński, dyrektor medyczny Szpitala Powiatowego w Jarocinie.

Na miejsce wysłano ratowników, którzy w drodze do szpitala prowadzili akcję resuscytacyjną. Mimo, że zdołali dowieźć dziecko do jarocińskiego szpitala, nie udało im się go uratować. „Ratownicy podjęli czynności resuscytacyjne i zabrali dziecko do szpitala. Niestety po dwóch godzinach niemowlak zmarł” – relacjonuje dr Budzyński.

Ojciec zadźgał dziadków i ranił matkę w brzuch

Siedem miesięcy temu o wydarzeniach w Cerekwicy Starej informowały media w całej Polsce. Przypomnijmy, że 22-letni Eryk J. (ojciec dziecka) w nocy z 14 na 15 marca włamał się do domu jednorodzinnego. Następnie zaatakował znajdującą się w środku rodzinę nożem.

W wyniku doznanych obrażeń na miejscu zginęło małżeństwo 59-latków. Z kolei ich dwie córki 22 i 25-latka trafiły do szpitala z poważnymi ranami. 25-latka, która była w 9 miesiącu ciąży, została kilkukrotnie dźgnięta w brzuch. Lekarze stwierdzili, że ostrze przebiło ciało nienarodzonego dziecka. Zdecydowano się na cięcie cesarskie.

Adaś od samego początku miał poważne problemy ze zdrowiem. Dziecko zostało natychmiast zoperowane i przez ponad miesiąc przebywało w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim. Po pewnym czasie opiekowała się nim matka, która codziennie przychodziła na oddział karmić synka. Stan dziecka był jednak niepewny, głównie ze względu na problemy neurologiczne.

Sprawcy grozi dożywocie

Eryk J. – absolwent szkoły policyjnej – został natychmiast zatrzymany i przekazany w ręce śledczych. Mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa małżeństwa oraz usiłowania zabójstwa dwóch kolejnych osób. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Portal TVN24 dowiedział się, że zwłoki Adasia zostaną poddane sekcji. Fachowcy sprawdzą, jaki wpływ na problemy zdrowotne dziecka miały rany zadane mu przez ojca, zanim się urodził. Prokuratura może rozważyć rozszerzenie kwalifikacji czynu Eryka J. w stosunku do Adasia. Do tej pory zarzuca mu usiłowanie zabójstwa małoletniego.

JAROCINSKA.PL

Więcej postów