„Wostok 2018″ koszmarem dla USA i NATO

Prawie 300 tys. żołnierzy, 36 tys. czołgów, transporterów opancerzonych i innych wozów bojowych, ponad tysiąc helikopterów, samolotów i dronów weźmie udział w ćwiczeniach wojskowych „Wostok 2018″. Będą to największe manewry w Rosji od czasu słynnych ćwiczeń „Zapad 81″ – poinformował szef MO Rosji Siergiej Szojgu.

Jak podkreślił, manewry „Wostok 2018″ poprzedza seria przedsięwzięć przygotowawczych z zakresu zaopatrzenia wojsk oraz przeprowadzony już niezapowiedziany sprawdzian gotowości bojowej wojsk.

Na antenie Radia Sputnik analityk wojskowy gazety „Komsomolskaja Prawda”, pułkownik w stanie spoczynku Wiktor Baraniec powiedział, czym te ćwiczenia będą się różnić od manewrów z 1981 roku.

„Te ćwiczenia różnią się (od poprzednich) pod kilkoma względami. Po pierwsze będą to największe manewry wojskowe od czasów radzieckich ćwiczeń strategicznych «Zapad-81». Jeszcze jedna rzecz, której najbardziej boją się Waszyngton i kwatera główna NATO w Brukseli to to, że wezmą w nich udział Chiny i kilka jednostek z Mongolii. Zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i dla NATO współpraca militarna Rosji i Chin jest niczym prawdziwy koszmar. Można przecież powiedzieć, że nasze partnerstwo z Pekinem coraz bardziej przechodzi z fazy składania deklaracji w fazę praktyczną — Rosjanie oraz Chińczycy i Mongołowie będą ramię w ramię wypełniać zadania związane ze wspólną walką z zagrożeniami militarnymi” — podkreślił Wiktor Baraniec.

Zdaniem eksperta wojskowego ćwiczenia „Wostok 2018″ będą również konkretnym sygnałem dla NATO.

„Czynnikiem wyróżniającym jest również to, że te manewry odbywają się nie na kierunku zachodnim, gdzie NATO w ostatnich latach formuje w przyśpieszonym tempie nowe oddziały, jednostki i grupy lotnicze w pobliżu naszych granic. My organizujemy te ćwiczenia na wschodzie, dlatego jest to jeszcze pewnego rodzaju posłanie — że nie zamierzamy przy pomocy tych manewrów zwiększać czołowej konfrontacji z Sojuszem Północnoatlantyckim.

No i ostatnia, najważniejsza rzecz — (Rosja i Chiny) nie mówią o odpieraniu ataku jakiegoś mocarstwa, jak to zwykle robią Stany Zjednoczone i NATO, kiedy przeprowadzają swoje ćwiczenia w Europie. Te manewry mają tylko na celu przećwiczenie koordynacji międzynarodowego zgrupowania strategicznego — mam tu na myśli Rosję oraz Chiny” — powiedział analityk wojskowy.

„Wostok 2018″ pokaże między innymi, że na świecie istnieją siły, które mogą powstrzymać globalne aspiracje USA i NATO.„Myślę, że zarówno dla Pentagonu, jak i NATO jest to sytuacja, której się najmniej spodziewali. W ostatnim czasie amerykańscy admirałowie mówią ciągle, że najstraszniejszym zagrożeniem dla USA i NATO jest rosyjsko-chiński sojusz obronny. I wydaje mi się, że ten sojusz, który powstaje, to coś naprawdę poważnego — na pewno pokaże on światu, iż oprócz USA na kuli ziemskiej istnieją siły, które są gotowe przeciwstawić się natowskim zapędom globalnym” — podsumował Wiktor Baraniec.

SPUTNIKNEWS.COM

Więcej postów